Wybór gramofonu dla początkujących
Jeśli z jakiegoś powodu chcesz kupić gramofon, a przerażają Cię niezrozumiałe określenia typu „ramię”, „wkładka”, „przedwzmacniacz gramofonowy” czy „direct drive”, to podpowiemy Ci, jak uniknąć błędów przy wyborze urządzenia. Nie bierzemy pod uwagę i zdecydowanie nie zalecamy kupowania modeli poniżej $100, odpowiednie odtwarzacze kosztują teraz od 100 do 300$ i są odpowiednie dla początkującego użytkownika, który nie miał styczności z takiego typu “gadżetami”. Tym, którzy chcą gramofony z górnej półki, proponujemy zwrócenie uwagi na modele od 300 do 1000$.
“Poziom początkujący”
Gramofony w cenie od 100 do 300 dolarów to świetny start dla każdego, kto wciąż zastanawia się, czy poważnie zagłębić się w kolekcjonowanie płyt. Niska cena i łatwość obsługi nie zawiedzie, nawet jeśli w końcu wolisz „technologie”, a kolekcja winyli ogranicza się do kilku płyt z Twoimi ulubionymi albumami.
Sony PS-LX310BT
Najlepszy gramofon dla tych, którzy chcą “zacząć kolekcjonować” Kupując Sony PS-LX310BT, otrzymujesz nowoczesny, klasyczny design, wbudowany, przełączany przedwzmacniacz gramofonowy, system automatycznego zatrzymywania i powrotu, doskonale wyważone fabrycznie “ramię”, wolny od wibracji napęd paskowy i łatwość użytkowania. „Włączyłem go i po prostu działa” - to właśnie mowa o tym modelu. Bonusem jest możliwość digitalizacji płyt winylowych do formatu MP3 i słuchania muzyki przez Bluetooth.
Audio-Technica AT-LP60XBT
Z uproszczoną konstrukcją Produkt Audio-Technica o charakterystyce zbliżonej do Sony PS-LX310BT ma uproszczoną „plastikową” konstrukcję i nie najlepsze materiały wykonania. Bluetooth i wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy są również dostępne, ale funkcja digitalizacji winylu przynajmniej w MP3 nie jest już dostępna. Ale cena zadowoli najbardziej ekonomicznych użytkowników.
Denon DP-300F
Całkowicie automatyczny
Denon DP-300F jest niezwykle przyjazny dla użytkownika. Wysokiej jakości wkładka typu MM DSN-85 z możliwością upgrade'u, napędem paskowym, wbudowanym przełączanym przedwzmacniaczem gramofonowym i pełną automatyczną pracą - to jeszcze nie cała lista zalet tego modelu. Kolejnym atutem jest błyszczące wykończenie lakierem, które nadaje gramofonowi klasyczny i jednocześnie uroczysty wygląd.
“Poziom średniozaawansowany”
Gramofony kosztujące od 300 do 1000 dolarów można polecić tym, którzy na wskroś postanowili zebrać swoją ulubioną muzykę i nowości na płytach. Cena urządzeń jest nadal adekwatna, ale możliwości modernizacji i przemyślany design pozostawiają pole do przyszłych ulepszeń.
Debiut Pro-Ject Carbon EVO
Dla pewnych siebie użytkowników Pro-Ject to chyba najsłynniejsza europejska firma gramofonowa. Słowo Carbon w nazwie tego modelu nie jest przypadkowe: z tego materiału wykonane jest jego ramię. Wkładka Sumiko Rainier jest montowana i regulowana prosto z fabryki, a gramofon posiada elektroniczny przełącznik i regulację prędkości. Niestety nie ma autostopu.
Pro-Ject T1 BT
Najwyższa jakość + Bluetooth
Pro-Ject nikomu nie trzeba przedstawiać – to czołowy producent gramofonów w Europie. Pro-Ject T1 BT nie ma pustych przestrzeni, ani plastikowych części w obudowie, co oznacza, że urządzenie nie będzie miało niepożądanych rezonansów. Szklany talerz jest doskonale wyważony. A oprócz wbudowanego przedwzmacniacza gramofonowego, Pro-Ject T1 BT posiada Bluetooth, który pozwoli na słuchanie muzyki np. w słuchawkach bezprzewodowych.
Rega planarna 2
model z unikatowym designem Pro-Ject i Rega to bliźniaki i długoletni rywale w walce o miłośników winyli. Chociaż istnieje wiele podobieństw, Rega Planar 2 ma jedną bardzo zauważalną różnicę - szklany podstawowy dysk. Jest tak starannie wykonany, że płyty można umieszczać bezpośrednio na nim bez użycia filcu lub gumowej maty. Z minusów modelu - brak autostopu.
Jak wybrać gramofon winylowy
Nowy gramofon czy retro?
Panuje opinia, że lepiej kupić odtwarzacz retro jako pierwszy – mówią, że nawet jeśli się zepsuje, znalezienie części zamiennej nie będzie problemem. W końcu do początku lat 90 ubiegłego wieku to gramofony winylowe, które były głównym źródłem muzyki, a to z kolei oznacza ogromny nakład gramofonów na wyjściu z przenośników fabrycznych.
W tym argumencie jest ukryte dno. Wszyscy tutaj rozumiemy nowoczesne technologie i rozumiemy różnicę między topowym iPhonem od Apple a nieznanymi chińskimi towarami konsumpcyjnymi, które są sprzedawane w milionach sztuk za grosz, szybko się psują i są wyrzucane bez żalu. Tak więc, jeśli weźmiemy na przykład te same lata 70. i 80. ubiegłego wieku, rozkwit produkcji winylu, to stosunek dobrych gramofonów do zwykłych tanich urządzeń będzie taki sam. “Vintage” to niekoniecznie jakość. Często były to całkiem kiepskie nowe gramofony, które po 50 latach przekształciły się w równie kiepskie, ale już bardzo stare gramofony.
I musisz go włączyć i żeby wszystko działało. I nie pękło w ciągu tygodnia.
Oczywiście istnieje pewna możliwość, że jesteś fanem wszelkiego rodzaju rzeczy vintage i myślisz, że dobry gramofon (i sama technologia jest naprawdę vintage) musi być stary. Cóż, masz rację. Ale jeśli chcesz mieć gramofon vintage w dobrym stanie, przygotuj na to dużo pieniędzy. Uwierz mi, to naprawdę kosztuje.
Ale pomyśl, co by było, gdyby nagle okazało się, że całe to zamieszanie wokół płyt było chwilowym impulsem i to wcale nie jest twoja pasja? Jak szybko znajdziesz kogoś, kto będzie gotów wydać duże pieniądze na twój drogi gramofon vintage?
Niestety istnieje coś takiego jak prawa fizyki i zużycie materiałów. Tak czy inaczej, bez względu na to, jak idealne są warunki przechowywania, musisz zrozumieć jedną podstawową zasadę: gramofony vintage w wieku 30-50 lat. Wszystko. Punkt. Zostaniesz sam z kosztownym problemem. W większości przypadków nic nie da się zrobić. Dla Ciebie, początkujący, jest to potrzebne?
Wracając do tezy o towarach konsumpcyjnych lat 70., należy wspomnieć o jeszcze jednym ważnym szczególe: liczba producentów, która 50 lat temu wynosiła relatywnie kilka tysięcy, dziś spadła do kilkudziesięciu. A ich rynek zbytu również się skurczył. Co dzieje się z konkurencją w takich sytuacjach? Zgadza się, jest bardziej “ostra”. Żaden z nowoczesnych producentów (no, prawie) nie będzie próbował produkować i sprzedawać zły produkt. To po prostu nie ma sensu.
Design gramofonu winylowego
Kwestia designu nie jest kwestią działania gramofonu. Ogólnie wszystkie są ułożone mniej więcej w ten sam sposób: korpus, półmisek i wkład z igłą. Różnice zaczynają się w materiałach, z których to wszystko jest zmontowane, oraz w elektronicznym wypełnieniu. To parametry, które odróżniają dobry gramofon od złego.
Design to prawdziwe zadowolenie. Przeważnie początkujący amatorzy, zwłaszcza młodzi ludzie, domyślnie wyobrażają sobie konstrukcję odtwarzacza z napisem „jak DJ z tego filmu”.
W rzeczywistości istnieje, wierzcie lub nie, więcej niż jeden rodzaj konstrukcji gramofonów. I mimo ogólności opcje są bardzo różne. Ale jest tu jedno wielkie, bardzo duże „ale”. Nazywa się to „przenośnym gramofonem”. Nigdy, słyszysz, nigdy nie kupuj sobie tej ładnej „walizki”.
Wszystkie przenośne gramofony mają jedną wspólną cechę: sprawiają, że Twoje płyty są jednorazowe. Lepiej więc wybrać gramofon z budżetowego przediału, ale wciąż coś wysokiej jakości i stacjonarnego.
W tej chwili zdrowy minimalizm jest standardem projektowania nowoczesnych gramofonów winylowych.
Niektórym wygląd nowoczesnych gramofonów wyda się nudny, innym wyjątkowo klasycznym i niepomysłowym. Ale nawet jeśli ten minimalizm Ci się nie podoba, całkiem możliwe jest znalezienie stylu „vintage” wśród nowoczesnych modeli.
Co naprawdę ważne, nie udowodniono żadnej korelacji między starodawnym designem nowoczesnego, niedrogiego gramofonu klasy podstawowej a jego brzmieniem. Powód jest prosty – nie ma żadnej różnicy. Podobna zależność pojawia się w zupełnie innym segmencie cenowym.
Urządzenie gramofonowe:
Napęd bezpośredni lub pasowy
Jego główną wadą jest konstrukcja napędu bezpośredniego, w którym dysk jest kładziony relatywnie bezpośrednio „na silnik”. Czemu? Odpowiedź jest prosta – wibracje. Przekazywane są bezpośrednio na talerz, z talerza na igłę i dalej całą ścieżką wprost do Twojej akustyki, towarzysząc muzyce z dość zauważalnym szumem tła.
Oczywiście ten hałas jest dość konwencjonalny. Mogą istnieć gramofony, które przenoszą wibracje tła o częstotliwości 50 Hz ze źródła zasilania do igły, ale to tylko wskazuje, że urządzenie tego gramofonu winylowego jest kompletnym “nieporozumieniem” i wcale go nie potrzebujesz. W innych przypadkach właściwa konstrukcja i izolacja drgań zmniejszają wady bezpośredniego napędu prawie do zera.
Jednak zapewnienie wysokiej jakości dźwięku na napędzie bezpośrednim wiąże się z dodatkowym wysiłkiem inżynieryjnym i dodatkowymi kosztami finansowymi. W nim liczba jest dość zauważalna dla kupującego, to znaczy dla Ciebie. A ty, początkujący, potrzebujesz tego?
Jednocześnie gramofon z napędem paskowym jest domyślnie zaprojektowany tak, że po prostu nie może mieć problemów z drganiami.
Automatyzacja lub sterowanie ręczne
Obie opcje sterowania urządzeniem mają swoich fanów i przeciwników. Autor tego artykułu skłania się ku urządzeniu półautomatycznemu: płyta skończyła grać, zaczep zadziałał, igła uniosła się w powietrze. Jeśli w tym samym czasie jest również automatyczny zwrot, to na ogół jest to w porządku, ale nie konieczne.
Dlaczego nie lubię w pełni manualnych gramofonów? To proste: nie zawsze mogę podejść do gramofonu, gdy tylko skończy się strona, aby zatrzymać obrót i włożyć ramię z powrotem na miejsce. Dlatego płytka będzie się obracać, a igła ją uszkadzać. Być może przez długi czas.
Oczywiście zasób nowoczesnych igieł jest taki, że nawet kilka godzin w tym stanie nie zaszkodzi. Ale wraz z zapisem mogą pojawić się nieprzyjemne pytania. Praktyczne doświadczenie pokazało, że przy 33,3 obr./min (standard) igła przecięcie winylu zajmie kilka tygodni. Oczywiście nikt nigdy tego nie zrobi w domu, ale mimo wszystko, nawet dodatkowa godzina - po co to?
Współcześni producenci początkujących i średniozaawansowanych nie lubią autostopu. Dlatego najczęstszym błędem byłoby tutaj kupno gramofonu dla autostopowiczów w stylu vintage. Uwierz mi, statystyki mówią, że to właśnie system auto-stop i auto-powrót jest pierwszą rzeczą, która psuje się w urządzeniach, które mają 30-50 lat. Naprawienie tego jest nierealne.
W niektórych przypadkach możesz przywrócić odtwarzacz do życia, po prostu usuwając z niego automatyzację. Ale co otrzymujemy w końcu? Zgadza się – stary i jednocześnie zepsuty gramofon bez autostopu. A czy warto było tak komplikować? A są chwile, kiedy wszystkie systemy gramofonu są ze sobą połączone i awaria autostopowicza oznacza awarię całego sprzętu. Na zawsze.
Dlatego pomimo oporu większości producentów i powszechnej opinii, że nie ma niedrogich odtwarzaczy z autostopem, było kilka firm, które podchodziły do sprawy odpowiednio i wypuszczały te same podstawowe odtwarzacze z prostą i niezawodną automatyzacją.
Wbudowany lub zewnętrzny przedwzmacniacz gramofonowy
Proszę zrozumieć, że gramofon nie pozwala na bezpośrednie wysyłanie sygnału audio do wejścia wzmacniacza. Bez wchodzenia w terminy techniczne sygnał jest zbyt słaby, aby wzmacniacz mógł go „słyszeć”. Aby naprawić tę sytuację, stosuje się tzw. przedwzmacniacze gramofonowe – specjalne urządzenia pośredniczące, które wzmacniają sygnał wyjściowy odtwarzacza do żądanych parametrów.
W zależności od urządzenia odtwarzacza przedwzmacniacz gramofonowy może być zewnętrzny lub wbudowany. Wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy przybliża kupującego do sytuacji „kupił gramofon i zaczął go używać”, zewnętrzny daje pole do popisu i opróżniania portfela.
Na szczęście większość nowoczesnych gramofonów, zwłaszcza tych z niższej półki, ma wbudowany, przełączany przedwzmacniacz gramofonowy. Oznacza to, że jeśli słuchacz chce z czasem jakichś ulepszeń, wystarczy podłączyć przedwzmacniacz gramofonowy do łańcucha urządzeń i ustawić przełącznik „phono/line” w odpowiedniej pozycji.
Warto podsumować
Cóż, podsumujmy podstawowe reguły. Początkujący nabywca gramofonu powinien kierować się następującymi zasadami:
- Dobrze: kup nowy gramofon z napędem paskowym, z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym (opcjonalnie) i automatycznym zatrzymaniem.
- Źle: kup gramofon vintage z napędem bezpośrednim, bez przedwzmacniacza gramofonowego i autostopem (który i tak się zepsuje).
Pozostaje tylko kwestia budżetu i w oparciu o swoje możliwości wybrać model odtwarzacza winylowego do kupienia.
Oczywiście są znacznie droższe gramofony, które oferują użytkownikom spore możliwości ulepszeń i dodatkowych opcji, ale w ramach naszego zadania – wyboru dobrego gramofonu winylowego dla początkujących – po prostu nie ma sensu szukać droższych modeli. Zacznij od jednego z wymienionych modeli, powoli zbierz kilka swoich ulubionych płyt, a tam już stanie się jasne, czy to zajęcie jest naprawdę przyjemne dla Ciebie.
W końcu nie ma granic perfekcji, więc koniec wydatków, zależy tylko od limitu na Twojej karcie kredytowej. Istnieją również gramofony kosztujące dziesiątki tysięcy dolarów, ale zdecydowanie nie zalecamy rozpoczynania od nich.
Często zadawane pytania dotyczące gramofonów
Dlaczego w naszej cyfrowej epoce potrzebujemy gramofonu winylowego?
Wśród miłośników krążą legendy o „ciepłym” analogowym dźwięku i jego niesamowitej jakości, ale trzeba przyznać, że nie każdy jest w stanie naprawdę usłyszeć różnicę między płytą winylową a dobrym serwisem streamingowym. A jeśli jest w stanie, to jest mało prawdopodobne, że 100% odgadnie w ślepych testach, który fragment z jakiego źródła został zaprezentowany. Więc dlaczego ludzie kupują?
Przede wszystkim mówimy o estetyce. Na przestrzeni lat okładki winylowe były tworzone przez najlepszych artystów i projektantów swoich czasów. Wiele z tych okładek stało się kanonem i uważa się je za prawdziwą sztukę.
Do tego w samym rytuale dbania o płytę z koperty i instalowanie jej na odtwarzaczu kryje się jakaś magia, której brakuje w Apple Music czy Spotify. Ponadto korzystanie z gramofonu uczy słuchania muzyki z albumami zgodnie z zamierzeniami autorów. Różni się to znacząco od kultury playlist, która nie pozwala skupić się na procesie.
Wreszcie, kupując gramofon i zbierając płyty, wspierasz swoich ulubionych artystów znacznie bardziej niż mikroskopijne słuchanie muzyki w serwisach streamingowych. Przynajmniej jest to bardziej szczere w stosunku do twórców.
Dlaczego artykuł mówi, aby nie kupować przenośnego gramofonu?
Konstrukcja gramofonów i gramofony tuningowe (jeśli mówimy o bardziej zaawansowanych modelach niż omawiane w tej recenzji) to dość złożone sprawy, które zasługują na obszerne osobne artykuły. Dlatego odpowiadając na to pytanie skupimy się tylko na dwóch parametrach technicznych: docisku i antyskatingu.
Siła docisku, jak sama nazwa wskazuje, odpowiada za to, jak mocno igła dociska płytę. Jeśli nacisk będzie niewystarczający, igła odbije się i złamie płytkę w każdym „głośnym” momencie utworu, a jeśli będzie zbyt mocna, igła będzie naciskać tak mocno, że zacznie niszczyć ślady płyt.
Antiskating w gramofonach odpowiada za to samo, ale z dociskiem igły na boki. Nadmierny nacisk w prawo lub w lewo po pierwsze zaburza równowagę kanału prawego i lewego, a po drugie może w ten sam sposób zniszczyć ścianę toru płytowego.
Wracając do pytania, można zauważyć, że producenci przenośnych odtwarzaczy winylowych (tych właśnie „walizek”) w ogóle nie zwracają uwagi na te parametry. W rezultacie niepotrzebnie „ciężka” wkładka z igłą, która jest montowana w takich przenośnych gramofonach, gwarantuje zniszczenie płyty w 2-3 użytkowaniach.
Gdzie postawić gramofon?
To bardzo proste: gdziekolwiek chcesz. Ale jest kilka wymagań (lub wskazówek), które warto rozważyć.
Przede wszystkim gramofon, nawet podstawowy, musi być ustawiony na powierzchni ściśle poziomej. Każda niewspółosiowość wpływa na siłę prowadzenia i parametry antyskatingu, a nie wszystkie modele gramofonów dla początkujących są wyposażone w możliwość ich ręcznej regulacji.
Po drugie, musisz upewnić się, że ta powierzchnia jest odporna na wibracje. Jeśli twoja podłoga „drży”, nawet prosty krok może doprowadzić do „przeskoczenia” igły, a to nie dodaje przyjemności słuchania. Dlatego w niektórych przypadkach warto zastanowić się nad izolacją drgań w postaci specjalnych dodatkowych podstawek.
No i po trzecie, trzeba pamiętać, że postawienie odtwarzacza winylowego na ścieżce fal dźwiękowych z akustyki też nie przyniesie żadnych korzyści. Igła wibruje pod wpływem nierówności w “ściankach” ścieżek na płycie, drgania te w końcu zamieniają się w dźwięk (czasem dość głośny) z systemów akustycznych, który w końcu uderza w igłę z powrotem, która drga pod wpływem nierówności utworów na płycie... Wtedy możesz sobie wyobrazić efekt.
Zamiast epilogu
W ramach jednego tekstu nie sposób opowiedzieć o wszystkich producentach odtwarzaczy winylowych i wymienić każdy niuans zarówno ustawień początkowych, jak i opcji podłączenia tego sprzętu do różnych urządzeń peryferyjnych. Nie wspomnieliśmy też ani słowa o tym, jak prawidłowo przechowywać płyty i jak o nie dbać, czym różnią się rodzaje wkładek i jeszcze dużo innych rzeczy. Ale na pewno powiemy o tym w najbliższej przyszłości.
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej:
- Rynek muzyki z płyt winylowych stale rośnie w dobie serwisów streamingowych
- Dlaczego wciąż kochamy płyty winylowe
- Biznes winylowy: kto i jak zarabia na sprzedaży płyt w erze muzyki cyfrowej
- Powrót retro. Czy słuchanie muzyki na winylach ma sens?