Tesla zawiesiła rollout bety 10.2 swojego "doskonałego" autopilota dla kierowców
Właściciele samochodów Tesla byli podekscytowani na początku tego tygodnia, gdy Ilon Musk ogłosił, że około 1000 kierowców z doskonałymi wynikami w zakresie bezpieczeństwa - skala od 0 do 100, którą firma wykorzystuje do określenia, czy kierowca będzie uczestniczył w wypadku w przyszłości - otrzyma wersję beta FSD 10.2 o północy w piątek.
Według strony internetowej Tesli, wynik bezpieczeństwa kierowcy opiera się na pięciu wskaźnikach zwanych "czynnikami bezpieczeństwa", a mianowicie ostrzeżeniach przed kolizją w przód w odległości 1000 mil, ostrym hamowaniu, agresywnym pokonywaniu zakrętów, niebezpiecznym podążaniu i wymuszonym wyłączeniu autopilota. Firma twierdzi, że wyższy wynik oznacza, że kierowca jest bezpieczniejszy, a od większości kierowców oczekuje się wyniku bezpieczeństwa na poziomie 80 lub wyższym.
Ale żaden ze sterowników nie czekał na aktualizację. Wyjaśniając opóźnienie, Musk powiedział, że było "kilka ostatnich minut wątpliwości dotyczących budowy".
Musk nie sprecyzował, jakie problemy z ostatniej chwili spowodowały opóźnienie. Jednak fakt, że FSD 10.2 ma te problemy nie jest zaskoczeniem. Zaledwie dwa miesiące temu Tesla powiedziała, że wersja beta FSD 9, która była opóźniona od lat, może "zrobić coś złego w najbardziej nieodpowiednim momencie".
Wbrew swojej nazwie, oprogramowanie nie pozwala samochodom Tesli na samodzielne prowadzenie. Zapewnia on pomoc tylko na autostradach i ulicach miast, ale wymaga stałego monitorowania przez kierowcę.
Ilustracja: Justin Sullivan (Getty Images)