Rynek smartfonów spada z powodu niedoboru komponentów - nie ma co liczyć na obniżki
Niedobory krzemu nadal wpływają na rynek smartfonów. W trzecim kwartale 2021 roku rynek spadł o 6%, jak podała agencja analityczna Canalys.
Samsung utrzymał swój 23% udział i pozostał na pierwszym miejscu. Różnica między liderem a głównym ścigającym zmniejszyła się nieznacznie, gdyż Apple zdołał zwiększyć liczbę wysyłanych smartfonów i zwiększył swój udział z 12% do 15%.
Xiaomi jest również w pierwszej trójce. Nadal kontroluje 14% rynku. OPPO i Vivo kontynuują sparowanie. W okresie bazowym miały one po 9% udziału, a w okresie sprawozdawczym po 10% udziału.
Jak zauważono, rynek skurczył się o 6% rok do roku z powodu niedoborów komponentów. Pod koniec roku niedobór dyktuje swoje warunki jeszcze bardziej natarczywie, choć wiosną eksperci byli optymistami. W trzecim kwartale na rynku pojawiło się łącznie 327 milionów smartfonów. Rok wcześniej było to 348 mln sztuk.
Jak na razie nic nie wskazuje na to, że producenci będą w stanie uzupełnić zapasy do końca roku. Dlatego nie warto liczyć na duże rabaty w okresie świątecznym.
Źródło: Canalys