Raspberry Pi ogłasza pierwszą w historii podwyżkę cen z powodu niedoboru komponentów
Dyrektor generalny Raspberry Pi, Eben Upton, ogłosił pierwszą w historii firmy podwyżkę cen, a wszystko z powodu globalnego niedoboru komponentów spowodowanego pandemią COVID-19. Podczas gdy Raspberry Pi może wyprodukować do 7 milionów urządzeń w tym roku, czyli tyle samo co w zeszłym, firmy skupują więcej komponentów niż wcześniej, aby zapewnić sobie możliwość budowania swoich produktów. W efekcie Raspberry Pi Zero i wariant Raspberry Pi 4 z 2GB pamięci są deficytowe.
Aby rozwiązać ten problem, producent przywraca cenę Raspberry Pi 4 z 2GB do 45$. Model zadebiutował w tej cenie, ale Raspberry Pi obniżyło ją do 35 dolarów w 2020 roku, aby zastąpić swój 1GB odpowiednik, który został wycofany z produkcji. Według Uptona, rosnące ceny komponentów potrzebnych do produkcji płyt oznaczają, że sprzedaż Pi 4 2GB za 35 dolarów nie jest już ekonomicznie opłacalna, więc firma tymczasowo przywraca starą cenę. Oferuje również opcję 1GB ponownie za 35 dolarów, aby dać nabywcom kolejną opcję do wyboru.
W swoim komunikacie Upton wyjaśnił, że problem najbardziej dotknie produkty zbudowane na krzemie 40nm. Ponieważ firma musi inteligentnie rozdzielać komponenty, zdecydowała się nadać priorytet Compute Module 3, Compute Module 3+ i Raspberry Pi 3B, a zrezygnować z Raspberry Pi 3B+. Firma namawia teraz użytkowników przemysłowych Raspberry Pi 3B+ do korzystania z wariantu Raspberry Pi 4 z 1GB pamięci zamiast tego.
Dyrektor Generalny powiedział, że te zmiany są tymczasowe i że zmiany w cenach nie będą długotrwałe. "W miarę zmniejszania się problemów związanych z globalnym łańcuchem dostaw, będziemy nadal przyglądać się tej kwestii i chcemy, aby ceny wróciły do normy tak szybko, jak to możliwe" - napisał. Firma spodziewa się jednak, że problemy z łańcuchem dostaw będą się utrzymywać do 2022 roku.
Źródło: engadget, raspberrypi
Ilustracja: raspberrypi