Recenzja Xiaomi Redmi 10: legendarny producent budżetowy, teraz z 50-megapikselowym aparatem
Xiaomi Redmi 10 wygląda być godnym następcą dynastii, z jego główną różnicą od poprzedniego modelu być może jest aparat (ale istnieje wiele innych miłych drobiazgów też). Na sklepowych półkach smartfon trafia do ścisłej konkurencji. Dla Redmi 10 (4/64GB) w ukraińskim detalicznym teraz poprosić o 5.400 UAH. W chińskim supermarkecie online, to samo kosztuje 169 dolarów, czyli mieści się w przedziale od do 200 dolarów. Kim są tamtejsi liderzy? Myślę, że Realme 6, ale teraz jest trochę droższy. Ale za mniej więcej tę samą cenę można dostać Redmi Note 9 w pakiecie 4/128. Aha, i sąsiad na górze w postaci Redmi Note 10 nie jest daleko w tyle. W takiej sytuacji należy dokładnie przyjrzeć się konkretnym ofertom sprzedawców (w tym ofertom promocyjnym). Oni, z dobrą zniżką, mogą za jednym zamachem wymieszać wszystkie nasze obliczenia przedstawione tutaj. To tyle, jeśli chodzi o ceny. A sam Redmi 10 jest mniej więcej tym, czym Redmi 9 był w zeszłym roku, bez żadnych przełomów czy migracji do innej klasy. Nie jest to smartfon, do którego przechodzi się z poprzedniej generacji. Ale dobrze sprawdzi się jako pierwsze urządzenie dla niewymagającego użytkownika lub jako zamiennik dla starszego telefonu budżetowego.
5 powodów, dla których warto kupić Redmi 10:
- wszechstronny, solidny wygląd;
- aparat główny o wysokiej rozdzielczości i tryb ręcznej kontroli zdjęć;
- oddzielne gniazda na dwie karty SIM i MicroSD;
- głośniki stereo i gniazdo słuchawkowe;
- wystarczająco szybkie ładowanie, niskie samorozładowanie i funkcja powerbanku.
5 powodów, dla których nie warto kupować Redmi 10:
- słaba wydajność;
- skromne możliwości kręcenia wideo;
- reklamy aplikacji firm trzecich w interfejsie MIUI;
- brak NFC.
Więc, szczęśliwa rocznica? Dziesiąta generacja słynnego budżetowego smartfona jest gotowa, by wziąć rynek szturmem. Co nowego, w porównaniu do Redmi 9, i bardziej ogólnie? Po pierwsze, wygląd. Tył stał się bardziej masywny, blok z aparatami, jak w kopii z innymi chińskimi markami, przeniósł się z centrum na krawędź. Na zewnątrz wszystko jest bardzo poważne, choć w środku to dość typowe budżetowe urządzenie. Pomijając fakt, że ma teraz nie do końca typowy dla tej klasy aparat główny o rozdzielczości 50MP, zamiast 13MP z poprzednika. Przednia kamerka przeniosła się z wycięcia do otworu, platforma Mediatek została nieco unowocześniona, a do głosu doszedł drugi głośnik. Wydaje się, że tak właśnie jest teraz. Aktualizacja jest całkiem zgodna z duchem czasu. Niezła opcja dla tych, którzy szukają niedrogiego i mniej lub bardziej zaawansowanego smartfona i ufają marce Xiaomi.
Co jest w pudełku?
Oprócz smartfona i kabla do ładowarki, w pudełku znalazła się starannie zapakowana dobra ładowarka, która wytwarza do 22,5 W oraz dobrze wyglądające przezroczyste etui wykonane z bardzo gęstego silikonu. Instrukcja obsługi, karta gwarancyjna oraz spinacz do wyjmowania tacki na kartę SIM znajdują się w osobnej kopercie. Wyświetlacz jest już pokryty folią ochronną, która jest cienka i niewidoczna.
Jak to wygląda?
Zaskakująco surowy i solidny. W rzeczywistości, w zakresie projektowania, ma sens tylko ocenić tylny panel, a to stało się znacznie chłodniejsze i bardziej nowoczesne niż Redmi 9. Jeśli chodzi o przedni panel, możemy powiedzieć, że wycięcie w kształcie łezki dla przedniej kamery wyszło z mody, ustępując miejsca okrągłemu otworowi w wyświetlaczu.
Tylna strona jest najdokładniej zbadana. Spójrzcie tylko na ten aparat! System fotograficzny AI-CAM to nie żart, Chińczycy wiedzą jak go wyolbrzymić. Jeden z aparatów jest wizualnie zarysowany osobną ramką i podpisany jako 50-megapikselowy. Tylko fizycznie w tym miejscu znajduje się nie ona, a 8-megapikselowy aparat ultraszerokokątny, którego główny moduł jest skromnie schowany poniżej. Ale to zabawna rzecz.
Tylna pokrywa jest plastikowa, pięknie mieniąca się po przekręceniu, gładka, średnio praktyczna. Kurz łatwo się przykleja i prawie nie pozostawia odcisków palców. My mamy wersję szarą, ale dostępne będą również biała i niebieska. Jest dość surowy, neutralne kolory, brak "kwasu".
Redmi 10 posiada popularny obecnie układ - stereofoniczny, czyli podczas odtwarzania dźwięku grają zarówno głośniki główne, jak i mówiące. Jego wykonanie jest tutaj nietypowe: na górnej ściance znajdują się dodatkowe otwory na głośnik. Dźwięk wydobywa się zarówno z nich, jak i ze szczeliny w samym głośniku talkback. Obok nich, na tej samej górnej krawędzi, umieszczono port IR do sterowania technologią, gniazdo słuchawkowe oraz dodatkowy mikrofon. Główny mikrofon i główny głośnik znajdują się na przeciwległym (tj. niższym) końcu, flankowane przez gniazdo USB-C. Na lewej krawędzi ramki znajdziemy slot na kartę SIM, natomiast na prawej krawędzi znajduje się niezmienny, od kilku generacji, design Redmi z kołyską głośności i przyciskiem zasilania. Nowością jest to, że przycisk zasilania ma teraz wbudowany skaner linii papilarnych. Osobiście podoba mi się ta implementacja o wiele lepiej niż te twoje nowomodne czujniki podekranowe, możemy dyskutować w komentarzach.
Jak dobry jest ekran?
Wyświetlacze o rozdzielczości mniejszej niż FullHD są już tylko w najtańszym segmencie. Redmi 10 jest nadal chłodniejszy, z dojrzałą rozdzielczością 1080x2400, a częstotliwość odświeżania 90Hz jest na trendzie. Jeśli chcesz, możesz ograniczyć go do 60 herców w ustawieniach, aby oszczędzać energię. Można tam również dostosować schemat kolorów, tonację kolorów, aktywować tryb czytania lub ciemny motyw. Oba mogą być aktywowane ręcznie lub według harmonogramu.
Wartości jasności i kontrastu wyglądają typowo dla tego typu wyświetlaczy. Być może nawet jaśniejszy niż poprzedni model, z Redmi 10 szczyci się maksymalną 400 nitów i możliwość wyłączenia podświetlenia do poziomu wygodnego do czytania w ciemności. Porównując wyświetlacz do poprzedniej wersji, warto zwrócić uwagę na przednią kamerę, która, jak już wspomnieliśmy, przeniosła się do okrągłego otworu, a także na nieco bardziej wydłużone proporcje samego ekranu.
Co z wydajnością, pamięcią, dźwiękiem i czasem pracy na baterii?
Redmi 10 może być sklasyfikowany jako smartfon klasy "advanced entry-level". To znaczy, że jest na tyle mocny, że nie nadwyręża przeciętnego użytkownika hamulcami. Chipset MediaTek Helio G88 ma sześć rdzeni Cortex-A55 pracujących z częstotliwością 1,8GHz i dwa kolejne rdzenie Cortex-A75 z częstotliwością 2GHz. W roli procesora graficznego zastosowano układ Mali-G52 MC2. W testach obraz jest przewidywalny, wyniki są niskie. W codziennej pracy w potencjalnym posiadaczem tego modelu nie będzie miał problemów, interfejs działa odpowiedzialnie, a w proste zabawki jest całkiem możliwe do zabawy.
Ilość pamięci RAM odpowiada klasie urządzenia: 4 lub 6 GB. Dla przechowywania informacji mogą być dostępne 64 lub 128 GB, również w zależności od pakietu. Dobrą rzeczą jest to, że można rozszerzyć pamięć za pomocą karty microSD, a nie kosztem drugiej karty SIM, na szczęście smartfon jest wyposażony w trzy oddzielne sloty.
Pakiet komunikacyjny generalnie zdradza budżetowy charakter Redmi 10. Nie ma wsparcia dla Wi-Fi 6 i sieci komórkowych piątej generacji, a także NFC. To ostatnie grozi czerwonym światłem dla niektórych przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Ale piąte Wi-Fi działa na dwóch pasmach, jest Bluetooth 5.1, tradycyjny port podczerwieni Xiaomi do sterowania technologią, a nawet radio FM z funkcją nagrywania.
Możliwości dźwiękowe smartfona wyróżniają głośniki stereo, o których wspominaliśmy już wyżej, oraz obecność gniazda słuchawkowego. Widać, że przy braku ochrony przed wilgocią, producent nie skąpi otworów w obudowie.
Akumulator o pojemności 5000 mAh wytrzymuje skromne wymagania smartfona nie tak długo: około jedenastu i pół godziny w teście PCMark. Osobno chciałbym wspomnieć o wyjątkowo niskim zużyciu energii w trybie czuwania. Tak się złożyło, że testowy Redmi 10 musiał przez jakiś czas leżeć bezczynnie obok kilku innych smartfonów. Najmniej znacząco zmieniły się dane dotyczące pozostałych ładunków z kilku dni. Oczywiście, nikt nie kupuje smartfona tylko po to, by leżał na półce z naładowaną baterią, ale sam sygnał jest dobry.
Ładowanie jest uważane za szybkie, ale nie jest szczególnie imponujące jak na dzisiejsze standardy. Bateria potrzebuje 50 minut, aby osiągnąć 50% pojemności, a jej pełne naładowanie zajęłoby prawie dwie godziny. Ale jest tu ciekawy trik: dobry Radmi 10 jest gotowy do dzielenia się energią i ładowania innych urządzeń. Aby używać smartfona jako prowizorycznego powerbanku, będziesz potrzebował dowolnej przejściówki z USB-C na USB-A (nie jest dołączona do zestawu). Możesz ładować inne smartfony z systemem Android, a także iPhone'y lub słuchawki.
A co z firmware i interfejsem?
Redmi 10 działa pod kontrolą systemu Android 11 z powłoką MIUI 12.5. Smartfon ma preinstalowane kilka dodatkowych aplikacji poza podstawowymi: Netflix, Amazon, Ebay, Facebook i pół tuzina zabawek (od całkiem casualowych po PUBG). Aplikacje są umieszczane na pulpitach i grupowane w foldery. Jedno okno aplikacji może być zadokowane nad innymi. Tradycyjnie dla MIUI, system posiada ściśle zintegrowany zestaw narzędzi do usuwania śmieci. Ale wizualna tandeta w muszli nie zmniejszyła się. Osobiście bardzo lubię tę powłokę pod wieloma względami, jest fajna, ale irytująca oferta instalacji "polecanych" programów denerwowała, denerwuje i, najwyraźniej, będzie denerwować w kolejnych wersjach. Niestety, nie ma też funkcji nagrywania rozmów, co cieszyło w smartfonach Redmi poprzednich wersji (nie jestem pewna co do dziewiątej, ale wcześniej też była).
W przeciwieństwie do najtańszej linii Redmi A, smartfony z serii Redmi są wyposażone w skaner linii papilarnych. W dziesiątej wersji, skaner ten został przeniesiony ze swojego zwykłego miejsca na tylnym panelu i jest wbudowany w przycisk zasilania na bocznej krawędzi. Taki układ skanera nie jest zbyt często spotykany w smartfonach, ale jest dość wygodny, szybko można się do niego przyzwyczaić. Skaner jest szybki i bezproblemowy, mimo niewielkiej powierzchni działa wyraźnie, rozpoznając palec pod różnymi kątami. Aparat posiada funkcję odblokowywania twarzą. Działa szybko i pewnie, ale wykorzystuje tylko dane z kamery, więc bezpieczeństwo tej metody jest wątpliwe.
Jak się mają sprawy z aparatem?
Tak, jesteśmy pod wrażeniem wyglądu zewnętrznego, dziękuję. Kamery wyglądają całkiem solidnie. Zobaczmy, co potrafią. Główny moduł ma aż 50 megapikseli, przysłonę f/1.8, fazowy autofokus i brak stabilizacji. Drugi aparat może pochwalić się 120-stopniowym kątem widzenia, ale ma tylko 8 megapikseli. Uzupełnieniem zestawu jest kamera makro i czujnik głębi ostrości, po 3 megapiksele na rodzeństwo. Lampa błyskowa LED zajmuje miejsce wyimaginowanego piątego obiektywu.
Interfejs aparatu, z wyjątkiem trybów dla zdjęć i wideo, w menu głównym znajdują się pozycje Portret, Pro i Więcej (to menu można rekonfigurować, jeśli chcesz). Pierwszy do zdjęć zastosowany do efektu rozmycia, trzeci zebrał pozostałe tryby (nocny, slow motion, timelapse, panoramiczny, krótkie wideo i 50-megapikselowy), ale drugi otwiera wiele możliwości. Tak więc, "profesjonalny" interfejs pozwala na siłowe przełączanie na dowolny z trzech modułów aparatu (w tym makro), regulację balansu bieli (za pomocą ustawień wstępnych lub ręcznie w zakresie od 2000 do 8000K), regulację czasu otwarcia migawki (od 1/1000 do 30s), czułości (50-6400 jednostek ISO), kompensację ekspozycji w zakresie ±4 kroków, a nawet ręczne ustawianie ostrości. Jeśli chcesz zdać się na automatykę, możesz wybrać pomiędzy trybami pomiaru średniego, centralnie ważonego i punktowego. Tryb Exposure Error Detection kreskujący podświetlenia w czasie rzeczywistym jest przydatny, ale chciałbym widzieć również histogram. Tryb 50-megapikselowy jest aktywowany jednym dotknięciem, bez grupowania pikseli i zwiększa rozdzielczość z 3072x4080 do 6144x8160.
W ogóle, 50 megapikseli w Redmi 10 to jedna z najbardziej rzucających się w oczy różnic ilościowych w stosunku do poprzedniej wersji (Dziewiątka miała 13-megapikselowy sensor i obiektyw z przysłoną f/2.2). Należy jednak zdawać sobie sprawę, że zgrupowanie pikseli jest bardzo ważne w walce o światłoczułość i z trybu 50-megapikselowego należy korzystać tylko wtedy, gdy scena jest wystarczająco oświetlona. W świetle dziennym Redmi 10 robi całkiem dobrej jakości zdjęcia, choć miejscami brakuje im ostrości. Aberracje chromatyczne w przejściach kontrastowych są prawie niezauważalne, co jest plusem dla optyki. Przy słabym oświetleniu wychodzą na jaw wszystkie bolączki budżetowych aparatów. Automatyka, najwyraźniej obawiając się zaszumienia z powodu wysokiej czułości, wydłuża czas otwarcia migawki, a brak stabilizacji prowadzi do "drgań".
Zoom programowy, dostępny do 10x, nie jest zbyt przekonujący przy dużych odległościach. Nawet 50 megapikseli nie pomaga, obraz jest zaszumiony i, bez nawet elektronicznej stabilizacji, również rozedrgany.
Moduł superszerokokątny dodaje słuszny współczynnik 0,8x i pozwala uzyskać ciekawsze kąty, zwłaszcza podczas fotografowania dużych obiektów z niewielkiej odległości. Oczywiście, z budżetowym 8-megapikselowym sensorem, jest on gorszy pod względem jakości i szczegółowości od głównego aparatu.
Aparat do makrofotografii wyróżnia się możliwością ustawiania ostrości z niewielkiej odległości: dosłownie z kilku centymetrów. Generalnie jestem sceptycznie nastawiony do kamerek makro w niedrogich smartfonach (a drogie zwykle ich nie mają), ale w tym przypadku muszę zaznaczyć, że to przydatna rzecz. Nie dlatego, że jest to szczególnie fajne, ale dlatego, że możliwości makro głównego aparatu są dość ograniczone. Zabawa w przechwytywanie małych rzeczy jest całkiem możliwa.
W trybie portretowym można wyraźniej oddzielić obiekt od tła dzięki programowemu rozmyciu. Jest to mniej lub bardziej wiarygodne. Oto jak wygląda to samo zdjęcie z trybem portretowym i bez niego.
Filmy można nagrywać w rozdzielczości 720p lub 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Nie ma tu postępu w porównaniu do Redmi 9, tymczasem jest to notch up od starszego, nowoczesnego modelu Redmi Note 10, który obsługuje 4K. Ale dziś mówimy o zwykłym Redmi 10. Który nie posiada żadnych możliwości stabilizacji wideo, więc oszczędzę Wam aparatu przedsionkowego i nie będę zamieszczał przykładowego filmu nakręconego podczas biegu. A jeśli się nie biega i nie wymaga zbyt wiele od urządzenia za 170 dolarów, to nawet wieczorem można uzyskać akceptowalny obraz.
Time Lapse działa tylko w 720p i tylko przy 120 kl. Po wykonaniu zdjęcia można wybrać, która część filmu ma być odtwarzana w zwolnionym tempie. Na poniższym przykładzie można zobaczyć, jak wygląda wynik w słabych warunkach oświetleniowych.
Przedni aparat, oddając hołd modzie, jest umieszczony w okrągłym otworze w "dziesiątce", a nie w wycięciu jak w poprzednim modelu. Ale nie wydaje się, że zmienił się na własną rękę, wciąż ten sam 8 MP i f/2.0 optyki.
Trzy rzeczy, które warto wiedzieć o Redmi 10
- to "zaawansowany budżetowy" smartfon z 6,5-calowym wyświetlaczem LCD;
- działa na chudej, ale nie szybkiej platformie Mediatek Helio G88;
- może pochwalić się 50-megapikselowym aparatem głównym, ale brakuje mu NFC.
Specyfikacja Xiaomi Redmi 10 | |
---|---|
Wyświetlacz | LCD, 6,5 cala, 1080x2400 (proporcje 20:9), 405 ppi, częstotliwość odświeżania do 90 Hz |
Korpus | wymiary: 162x75,5x8,9 mm, waga: 181 g |
Procesor | 64-bitowy 12-nm MediaTek Helio G88, 2x2.0 GHz Cortex-A75 + 6x1.8 GHz Cortex-A55, grafika Mali-G52 MC2 |
RAM | 4 lub 6GB |
Pamięć | 64 lub 128GB + MicroSD (osobny slot) |
Aparat |
Główny: 50MP, f/1.8, PDAF, wideo 1080p@30, 720pp@30; |
Technologie bezprzewodowe | Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.1 LE, port IR, radio FM. |
Bezpieczeństwo | Skaner linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania. |
GPS | GPS, A-GPS, GLONASS, Galileo, BDS |
Bateria | 5000 mAh, niewymienna; szybkie ładowanie 18W, ładowanie wsteczne 9W |
System operacyjny | Android 11 + MIUI 12 |
Karta SIM | 2xNanoSIM |
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej
- 1111