Przegląd IPhone 11 Pro: 11 kolegów profesjonalisty

Autor: Nickolay Polovinkin | 01.10.2019, 00:10

Trzyoki, trzech palnikowy - i jak tam jeszcze jokery w Internecie przezywają nowy iPhone po prezentacji? Tak, Apple dołączył do wyścigu o liczbę kamer w iPhonie 11 Pro, który sam zaczął (właściwie nie, ale o tym później). Teraz przyjrzymy się temu, co to daje w praktyce i odpowiemy na tradycyjne jesienne pytania: dla kogo i dlaczego nadszedł czas na aktualizację.

Co to jest?

IPhone 11 Pro to smartfon iPhone 5,8 cala z wyświetlaczem OLED, świeżym procesorem Apple A13 Bionic, potrójną kamerą główną i dużą autonomią. A z tym ostatnim głośno powiedzianym «unprecedented leap in battery life» ( „niespotykany skok w żywotności baterii”) jeszcze roztrząśniemy tą sprawę, ale generalnie tak, to jest topowy iPhone 2019 roku, z wyjątkiem jeszcze droższej wersji Max z powiększonym 6,5-calowym wyświetlaczem.

Czym jest ciekawy?

Przede wszystkim potrójną kamerą. Po raz pierwszy Apple używa tego rozwiązania. A także statusem Pro w nazwie, który od dawna z powodzeniem oznacza najlepsze laptopy Apple, a ostatnio także tablety. Cóż, tradycyjna aktualizacja zbiorcza i poprawa wszystkiego trochę.

Stop, a więc czym różni się od nie-Pro?

  1. I po raz kolejny,  przede wszystkim - potrójną kamerą. Dokładniej -  obecnością modułu z super szerokim kątem. 
  2. Wyświetlaczem. W Pro - 5,8 "OLED, podczas gdy" zwykły »- 6,1" LCD. Rzadki przypadek, w którym miło bardziej zaawansowany model - bardziej kompaktowy, choć ma jeszcze modyfikacji Pro Max - z wyświetlaczem  6,5”. 
  3. Wszelkiego rodzaju drobiazgami. Ich lista - poniżej, a punkt ten musi być policzony żeby w sumie zostało 11 i udało by się w taki sposób, w tekście ograć wyniesiony w tytuł kalambur .
  4. Pro nieco wygrywa na temat autonomii. Około godziny oglądania wideo. Najprawdopodobniej ze względu na wyświetlacz, ponieważ baterie takie same.
  5. Chronienie od wilgoci jest we wszystkich smartfonów z serii, ale pozwala w Pro zanurzyć się o metr głębiej.
  6. W zestawie - szybkie ładowanie na 18W. Ale nie jest bezprzewodowe.
  7. Tylne szkło - matowe, nie błyszczące.
  8. Rama obudowy - stal, zamiast aluminium.
  9. Jest modyfikacja na 512 GB pamięci (w „normalnego” maksymalnie 256).
  10. Modele dostępne są w różnych, nie nakładających się kolorach. 
  11. Ceną oczywiście: Pro jest droższe. Ale o pieniądzach później.

Co jest w pudełku?

Tak jak zwykle. Przewodowy zestaw słuchawkowy ze złączem Lightning, ładowarką, kablem, klipsem do wyjmowania tacy karty SIM, wszelkiego rodzaju  papiery.
Ale są dobre wieści. Ładowanie stało się jeszcze mocniejsze, 18-watowe, dodatkowo dzięki złączu USB-C. Kabel - odpowiedni (USB-C do Lightning).
Może to nie spodobać się właścicielom starszych laptopów i komputerów stacjonarnych, w których jest tylko klasyczny USB-A. Jednak odpowiednie są również stare kable do ładowania i synchronizacji. Ogólnie rzecz biorąc, odrzucenie niektórych „przestarzałych” złączy jest bardzo podobne do Apple. Czekamy na ostateczne porzucenie Lightning na rzecz USB-C, a nie tych półśrodków. Ładowanie bezprzewodowe jest obsługiwane, ale jak dotąd tylko w trybie normalnym, ale nie rewersywne i w zestawie jego oczywiście niema .

Jak to wygląda?

Z przodu - takie same jak urządzenia dwóch poprzednich generacji. Na górnej krawędzi nie ma nic. Na półce wyświetlacza, jak zwykle, znajduje się przednia kamera, głośnik i dodatkowy mikrofon.
Na dole - głośnik, mikrofony i złącze Lightning.
Po prawej stronie znajduje się przycisk zasilania i tacka karty SIM. Zdjęcie wyraźnie pokazuje odciski palców, które łatwo pozostają na stalowej krawędzi smartfona. Urządzenie bez odcisków palców można zobaczyć na zdjęciach reklamowych i renderach, a w życiu będzie wyglądało tak, jak pokazano tutaj.
Po lewej stronie znajdują się przyciski głośności i przełącznik trybu cichego. Fajnie, że z całym pragnieniem minimalizmu inżynierowie Apple nie usuwają tego elementu i ostrożnie przenoszą go z wersji do wersji, zaczynając od pierwszego iPhone'a.

Aby docenić innowacje, należy odwrócić urzadzenie tyem. No i tutaj - tak. Ta słynna kamera potrójna, logo przesunięte na środek i matowe szkło.

Blok z kamerami wygląda na niechroniony, wzbudza niepokój swoją bezbronnością. Szklane soczewki wystają ponad powierzchnię szklanego korpusu. Kupujemy futerał i dziękujemy inżynieryjnemu geniuszowi Apple'a, który zafascynował cały świat tym niepraktycznym materiałem.

Ale przynajmniej szkło tutaj jest matowe. Zbiera odciski palców inaczej niż połysk. Chociaż z futerałem to i tak nie ma znaczenia.

Kolorystyka nie ma różu, ale pojawiła się ciemna zieleń o północy (Midnight Green), która uzupełnia niezmienną trójkę czerni (kosmiczna szarość), srebra i złota. Właśnie do mnie trafił zielony ekzemplarz. Jest naprawdę ciemny, i tak naprawdę niewiele różni się od odcieni ciemnej szarości.

Modne teraz przelewanie masy perłowej wielowarstwowych powłok a la Huawei wygląda może bardziej interesująco, ale przecież będziesz nosić urządzenie w futeralu, a z przodu wszystkie iPhone'y są takie same.

Nawiasem mówiąc, Apple w odpowiednim czasie wydał klasyczne futerały na nowe urządzenie. Minimalistyczne, idealnie siedzące, trwałe i przyjemne w dotyku. To prawda, że ​​boczne przyciski nie są dobrze wyczuwalne przez palce, może być poqrzebne przyzwyczajenie. Cena pytania wynosi około 300 hrywien, zakupuje się osobno. Chociaż alternatywnych osłon i zderzaków na rynku, jak zwykle, będzie więcej niż do modeli jakiegokolwiek innego producenta.

Na ile dobry jest ekran?

Bardzo dobry Wymiary i rozdzielczość (2436 × 1125) pozostały takie same jak w poprzedniej generacji, ale zgodnie ze specyfikacjami wzrosła maksymalna jasność, podobnie jak kontrast. Według producenta wartości progowe wynoszą odpowiednio 800 i 1200 nitów odpowiednio dla trybu normalnego i HDR. Nie będziemy omawiać metodologii, dzięki której można uzyskać takie wartości. Nasze testy kolorymetryczne wykazały jasność białego pola 463 nitów. To nawet nieco mniej niż 478 nitów w zeszłorocznym iPhonie XS Max, ale na przykład ponad 387 od potencjalnego konkurenta - Samsunga Galaxy Note10 +. Patrząc na te liczby, trudno mówić o postępach w porównaniu do poprzednich modeli, ale ekran wygląda świetnie. Zapas jasności wystarczy w piękny słoneczny dzień. Reprodukcja kolorów jest również na wysokim poziomie, potwierdzają to nasze pomiary laboratoryjne.
 

Jak mierzymy jakość ekranów

 

Ale funkcja 3D Touch (wrażliwość na siłę dotyku) nie jest już obsługiwana. Niektórym udało się do tego przyzwyczaić, ale programiści postanowili wysłać ujednolicenie doświadczenia użytkownika na wszystkich urządzeniach na swój własny sposób. Dokładniej, poprzez rozwój wibromotorów i Haptic Touch. Być może po kilku generacjach iPhone'ów technologia ta ewoluuje do poziomu przeciętnego smartfona z Androidem dekadę temu, w którym wibracje działają natychmiast po naciśnięciu przycisków klawiatury.

Co z wydajnością, autonomią?

Według twórców nowe iPhone'y mają „wynoszący mózg układ scalony, podwójnie uczony maszynowo i rozszerzający możliwości tego, co może zrobić smartfon”. No cóż W rzeczywistości iPhone 11 Pro działa tak szybko, jak działał którykolwiek z jego  poprzedników. Ale nowy procesor A13 Bionic (6 rdzeni, proces produkcji 7 nm) jest naprawdę fajny. Być może jego główną cechą jest nie tylko jakaś abstrakcyjna wydajność (jej i tak mamy nadmiar), ale także wydajność energetyczna.
 
Apple tradycyjnie porównuje cechy nowych urządzeń z poprzednią generacją, a według twórców iPhone 11 Pro działa o 4 godziny dłużej niż iPhone XS. Do 18 godzin odtwarzania wideo (11 godzin w przypadku przesyłania strumieniowego) lub 60 godzin odtwarzania audio. W praktyce przy pełnym naładowaniu bateria zyskuje połowę pojemności w mniej niż pół godziny (zajęło mi 27 minut od zera do 50%). Ale druga połowa staje się coraz dłuższa. Od zera do setki procentów smartfon ładuje się w ciągu 1 godziny 45 minut. Główną zaletą zwiększonej autonomii jest procesor, sama bateria jest tradycyjnie mała, według nieoficjalnych danych jej pojemność wynosi około 3200 mAh. Tak więc iPhone 11 Pro można bezpiecznie nazwać smartfonem przez dwa dni. W najbardziej popularnych scenariuszach użytkowania można pominąć ładowanie co nocy i przejść do następnego. Rozładowanie baterii przed wieczorem nie jest łatwym zadaniem. Ale możliwe do zrealizowania. Po wyjęciu urządzenia z ładowania o 11 rano, o wpół do dziesiątej wieczorem musiałem je ładować od zera. Tylko te dziesięć i pół godziny były ciągle zajęte graniem i odtwarzaniem w youtube. Podczas testów żadne dziecko nie zostało ranne.
 
Zwróć uwagę na skromny dysk 64 GB w młodszej wersji. Najbliższy konkurent w obliczu Samsunga (Note 10 / S10) nie stawia mniej niż 128. Ogólnie rzecz biorąc, miejsca nie za dużo według flagowych standardów. Wyjąłem go z pudełka, zainstalowałem usługi Google, Fortnite (ponad 7 GB) i coś innego na małe rzeczy, a statystyki już wyglądają jak zrzut ekranu poniżej. Do aktywnego nagrywania wideo w 4K wyraźnie nie wystarcza, a karty pamięci w iPhone'ach oczywiście nie są obsługiwane.
 
 
Dźwięk stereo z głośników, jak już ustalono w Apple, jest piękny. Być może w nowym produkcie stał się jeszcze lepszy niż w XS, choć jest to subiektywna ocena. Głośno, wyraźnie, z wyraźnym efektem przestrzennym, a nawet przy niskich częstotliwościach. Dostosowane do faktu, że wciąż jest to smartfon. Ale z jakiegoś powodu pomysł głośników stereo jest promowany na rynku z dużym skrzypieniem i do tej pory można go znaleźć głównie w urządzeniach wysokiej klasy. Lepiej byłoby wdrożyć go wszędzie, niż grzywkę, szklane gabloty i inne bezużyteczności.

 
Kolejnym poprawnym wskaźnikiem klasy urządzenia jest certyfikat IP68, co oznacza zanurzenie w wodzie na głębokość 4 metrów na nie więcej niż 30 minut. Specyfikacja iPhone'a XS wynosiła około dwóch metrów, a klasyczną dziesiątkę można zanurzyć zaledwie jeden metr. Oczywiste jest, że taka dokładność jest warunkowa, ale interesujące jest obserwowanie dynamiki tego parametru w zależności od wersji.

Jaki jest firmware i interfejs?

Nic wyjątkowego: iPhone 11 Pro działa na iOS 13. Wszystkie smartfony Apple, począwszy od SE i 6s, można uaktualnić do tej wersji systemu operacyjnego. Aby szybko zapoznać się z głównymi funkcjami systemu, oferowany jest mały przewodnik, który można przewijać w celu szybkiego zrozumienia istoty. Jak myślisz, co jest warte największej uwagi? Ciemny motyw, co?
 

Co z kamerą?

Na początku tekstu wspomniałem o wyścigu kamer, który podobno rozpoczął się właśnie z Apple. Rzeczywiście, moduł podwójnego aparatu w iPhonie 7 Plus szybko stał się przedmiotem kopiowania, ale fakt użycia podwójnej kamery w smartfonie został zauważony znacznie wcześniej. Jeszcze zanim pierwszy iPhone pojawił się na półkach (latem 2007 r.), Zaprzysiężeni rywale Apple wprowadzili na rynek Samsung SCH-B710, szalonego koreańskiego producenta przycisków z obrotowym ekranem i dwoma kamerami o rozdzielczości 1,3 megapiksela. Pomysł okazał się bardzo ograniczony i był wspierany na innych urządzeniach jedynie przez grzmiący szum wokół 3D w tym czasie. I w nowoczesnej formie, być może tak, to Apple popchnęło dwukamerową masę do użytku (przepraszam, HTC, ale tak jest). A teraz, już w roli nadrabiania zaległości, opanowuje trzykamerowe moduły. Chociaż historia się powtarza. Jestem pewien, że kwadratowa konstrukcja modułu kamery, która wywołała tyle ośmieszenia, zostanie szybko sklonowana przez legion chińskich rzemieślników. No cuż, rzemieślnicy, przypatrzcie się lepiej Google Pixel 4.

Wróćmy jednak do kamery w iPhonie 11 Pro. Jak już zrozumieliśmy, jest tutaj potrójna: standardowy szeroki kąt (f / 1.8) i telemoduł (f / 2.0) są uzupełnione ultra-szerokim kątem (f / 2.4, kąt widzenia 120 °). Pierwsze dwa mają optyczną stabilizację. Różnica ogniskowych pozwala na uzyskanie podwójnego zoomu i tej samej odległości od pozycji środkowej, a część oprogramowania zamienia cały ten projekt w płynny dziesięciokrotny zoom. Moment przełączania z jednej kamery na drugą można zauważyć, jeśli powiększa się i zmniejsza bardzo szybko. Rozdzielczość każdej kamery wynosi 12 MP, a megapikselowy wyścig Apple z dumą ignoruje.

Krótko mówiąc - kamera jest doskonała, ale szeroki kąt daje największy użyteczny efekt, jak dotąd nie był w iPhone'ach. To naprawdę poszerza możliwości twórcze. Teraz, bezpośrednio na smartfonie, możesz zrobić spektakularne zdjęcie a la gopro lub po prostu sfotografować zabytki z bliskiej odległości. Charakterystyczne zniekształcenia szerokokątne występują w całości, ale nie jest to rybie oko.



Trzy kamery w połączeniu z algorytmami interpolacji dają dziesięciokrotny efekt powiększenia. Poniżej cały zakres możliwości takiego skalowania pokazano sekwencyjnie, od trybu ultraszerokokątnego do maksymalnego powiększenia programu. Wszystkie zdjęcia są robione od ręki z tego samego punktu.

Rozszerzono również możliwości fotografowania w trybie makro, istnieje więcej opcji wyboru perspektywy. Urządzenie pewnie skupia się na odległości kilku centymetrów wokół obiektu. Obiekty poza polem ostrości rozmazują się zgodnie z oczekiwaniami, chociażwciąń  paranoidalnie widzę  sztuczność takiego rozmycia.

Ważnym kierunkiem rozwoju aparatów smartfonów jest fotografowanie w warunkach słabego oświetlenia. Jest to drugi duży wyścig po powiększeniu z wielu kamer, a liderem w tej chwili można nazwać Huawei z swoim flagowym modelem P30 (więcej w przeglądzie ). Co odpowie Apple? Powiedzmy, że nie ma większego sensu, aby zmienić P30 Huawei na iPhone Pro 11 wyłącznie przez kamerę. Oba urządzenia (i niektóre z ich sąsiadów w kategorii cenowej) osiągnęły poziom, przy którym różnica w obrazie jest mało znaczącą. I nie były w stanie przeprowadzić próbę bezpośredniego porównania z innymi urządzeniami, więc wystarczy spojrzeć na wyniki, jak są.

Poniżej - trzy ramki odebrane kolejno każdy z trzech kamer. Podczas fotografowania szerokątnym modułem automatyka uznała, że oświetlenie jest wystarczające, i nie zwiększyła ekspozycji. W efekcie obraz wygląda mniej więcej tak, jak widać gołym okiem: ciemna, nieoświetlona budowla. Ale w dwóch pozostałych przypadkach ekspozycja wzrosła do 2-3 sekund, i wynik wyszedł właściwy. Fotografowałem z ręki, stabilizacja jest bardzo pomocna wtakim przypadku. 

Nie oznacza to, że w ogóle nie ma hałasu, ale jego ilość jest całkiem do przyjęcia. Zwłaszcza jeśli nie oddajesz się programowemu powiększaniu w ciemności.

Wszystkie kamery, w tym przednia, nagrywają wideo w rozdzielczości od 720p do 4K, z szybkością klatek do 60 fps. Jeśli podczas fotografowania kliknąć wskaźniki 0,5, 1 i 2, które są odpowiedzialne za przełączanie zoomu, wówczas skalowanie następuje przez ostry skok. Aby uzyskać płynne powiększenie, musisz powiększać lub pomniejszać dwoma palcami. Możesz zobaczyć tę funkcję na poniższym filmie, a jednocześnie ocenić możliwości podczas fotografowania w warunkach słabego oświetlenia. Tutaj zastosowaliśmy kompromis pod względem jakości i miejsca zajmowanego przez tryb 1080p, 30 fps.


A oto co się stanie, jeśli nie zaoszczędzić miejsce w pamięci: 4K, 60 f / s:
 

Różnica jest  oczywista, ale w tym trybie jedna minuta filmu zajmuje 400 MB pamięci urządzenia i tylko 60 MB w formacie 1080p 30k / s, i jest to domyślnie najdelikatniejsza jakość fotografowania. Zasadniczo zaopatrz się w wolną przestrzeń i ciesz się płynnym kinowym obrazem, nawet przy słabym świetle. Co ciekawe, w trybie 4K, 60 fps, przełączniki zoomu z jakiegoś powodu znikają z interfejsu aparatu. Zamiast trzech przełączników na ekranie wizjera pozostaje tylko wskaźnik 1x i wydaje się, że kamera ultraszerokokątna nie jest dostępna, ponieważ można przybliżać palcami tylko w kierunku przybliżenia. Ale kolejne kliknięcia wskaźnika zmieniają go na 2x, a następnie na pożądany 0,5x. Więc nie bój się, wszystkie kamery działają we wszystkich trybach.
 
Tryb zwolnionego tempa zapewnia piękny, gładki obraz. Poniżej znajduje się przykład 240 fps, w ustawieniach można zmniejszyć częstotliwość do 120 fps, rozdzielczość w trybie wolnym wynosi tylko 1080p.


Stabilizacja działa pewnie, ale nie bez artefaktów. Poniżej znajduje się przykład filmu nagranego podczas pracy, w trybie domyślnym, 1080p, 30 fps.


Kamera przednia (zwana TruDepth Camera) to 12-megapikselowy aparat o przysłonie f / 2.2. Obsługuje stabilizację filmową i jest wykorzystywany w FaceID. Istnieje opinia, że FaceID zaczął działać znacznie lepiej, ale moim zdaniem nie było z nim specjalnych problemów w XS. Nie zauważyłem jakościowego skoku w rozpoznawaniu twarzy, przy słabym oświetleniu nadal muszę używać kodu PIN, aby odblokować urządzenie. Przy bardzo słabym. A w ogule normalnie.

Podsumowanie

IPhone 11 Pro ogólnie spełnił oczekiwania. Najmocniejszy, z doskonałym ekranem i doskonałymi funkcjami do robienia zdjęć i wideo. Jak większość modeli iPhone'ów w momencie ich pojawienia się na rynku. I równie frustrująco nieinnowacyjny. Przepadły w procesie ewolucji 3D touch,  do końca nie ewoluowane odwrotne ładowanie bezprzewodowe, jest nieprzyzwoicie duże jak na dzisiejsze standardy, wycięcie u góry ekranu. Coś jeszcze? Może boleśnie ciągnący koniec złącza Ligthning z przełącznikiem na USB-C, lub brak, zwykłego już na flagowych urządzeniach z Androidem always on display? Jeśli chcesz, możesz znaleźć wiele powodów do narzekania, ale ogólnie iPhone 11 Pro zachowuje markę.

I cenę też. W ukraińskim handlu detalicznym, przed rozpoczęciem oficjalnej sprzedaży młodszej modyfikacji z 64 GB pamięci, żądają od 1500 USD  do nieskończoności. Biorąc pod uwagę, że oficjalny iPhone XS 64GB kosztuje teraz „tylko” 4600 złotych, to całkiem sporo. Co więcej, „zwykły” iPhone 11, nawet w obecnym bałaganie przedsprzedażowym, można znaleźć prawie o 1600 złotych taniej niż „profesjonalny”. W porównaniu z obozem rywala, konkurencyjny flagowiec, Samsung Galaxy Note 10, przy porównywalnych 5000 tysiącach złotych zostanie wyposażony w 256 gigabajtów pamięci, a oprócz tego można po akcji uzyskać do niego różne darmowe ciekawostki, takie jak słuchawki lub certyfikaty rabatowe. Ogólnie wszystko jest jak zawsze. IPhone'y przegrywają w cenie, ale dla znacznej części odbiorców docelowych jest to raczej plus.

Tradycyjne pytanie brzmi: czy warto aktualizować? Powiedziałbym tak:

  • Tak, jeśli aktywnie pracujesz ze zdjęciami i wideo na iPhone i dla ciebie ważna poprawa kamer;
  • Tak, jeśli chcesz po prostu najbardziej zwarty nowy flagowy na iOS;
  • Nie we wszystkich innych przypadkach, ponieważ normalny iPhone 11, poprzednie modele, a zwłaszcza konkurenci ze świata Android  wygrywają według racjonalności (to znaczy  oferują bardziej warunkowego wszystkiego za mniejsze pieniądze).

4 powody, aby kupić iPhone Pro 11:

  • doskonały wyświetlacz;
  • jeden z najlepszych aparatów na rynku;
  • wysoka skuteczność;
  • duża autonomią, biorąc pod uwagę stosunkowo kompaktowey wymiary.

3 powody, aby nie kupić iPhone 11 Pro:

  • Dostępność bardziej przystępnej iPhone 11 z niewielkimi różnicami ...
  • ... jak również poprzedniej generacji, która nie jest  znacznie gorszą ...
  • ... i wiele Android flagowych w o wiele bardziej atrakcyjnych cenach.  
Specyfikacja iPhone Pro 11
wyświetlacz AMOLED 5,8 cala, 2436x1125, 458 ppi
obudowa rama stalowa, matowe tylne okno wielkości 144.0x71.4x8.1 mm, ciężar 188 g
edytor SoC jabłko A13 Boinic 6 jądra 2,49 GHz, GPU 4 
Pamięć o dostępie swobodnym 4 GB
pamięć flash 64, 256 lub 512 GB
kamera Podstawowa potrójna MP 12, f / 2,4 (ultraszeroki kąt) + MP 12 F / 1.8 (szeroki kąt) + MP 12, f / 2.0 (ogniskową), lampa LED; Przód: 12 MP, f / 2.2
technologia bezprzewodowa Wi-Fi 802.11ac 2,4 / 5 GHz, Bluetooth 5.0 LE, NFC
GPS GPS, Glonass, QZSS Galileo
bateria ~ 3200 mAh, zdejmowana
System operacyjny iOS 13
Sim Card 1 nanosim + eSIM

 

iPhone Pro 11

Kompaktowy jabłkowy profesjonalista

Lider wśród kompaktowych smartfonów Apple 2019. Dzięki doskonałym kamerą, dużej autonomii, wydajnemu procesorowi i ulepszonej ochronie przed wilgocią. Jak zwykle dość drogi.

Купить в iLounge
Pro o trzech oczach