Recenzja Dreame Bot L10 Pro: uniwersalny robot-odkurzacz dla inteligentnego domu
Dreame Bot L10 Pro okazał się dobrym wszechstronnym urządzeniem. Jest to optymalna wersja robota-odkurzającego, która pozwoli utrzymywać Twój inteligentny dom w czystości. Gdy już wiadomo, że dom jest inteligenty (czyli chcesz pobawić się z automatyzacją w Mi Home), ale nie ma konkretnych wymagań. A czasami są. Na przykład, jeśli wystarczy czyszczenie na sucho, wybieramy coś prostszego. Jeśli wręcz przeciwnie, trzeba dużo i dokładnie myć, to trzeba zwrócić uwagę na bardziej specjalistyczne urządzenia. Przy dużych ilościach śmieci - interesujemy się wariantami ze zbiornikiem, na stacji dokującej, na przykład firma Dreame ma model Z10 Pro. Cóż, jako zaawansowane uniwersalne rozwiązanie patrzymy na coś takiego jak Dreame Bot L10 Pro. Na tle konkurencji (np. w porównaniu z takimi modelami jak RoboRock S5 MAX czy Roidmi Eve Plus) wyróżnia się znacznie większą mocą ssania, dużym zbiornikiem na śmieci oraz systemem nawigacji. I na koniec nie zapominajmy o inteligentnym domu: wsparcie konkretnego ekosystemu może odegrać ważną rolę przy wyborze.
Dreame Bot L10 Pro
Potężny robot odkurzający na mokro i na sucho Odkurzacz z funkcją czyszczenia na mokro i na sucho. Posiada potężny system nawigacji z dalmierzem laserowym Lidar, obsługuje Wi-Fi i może być zintegrowany z inteligentnym domem Mi Home. Umie budować “mapy” pomieszczeń i przeprowadzać sprzątanie określonych pokoi lub powierzchni, w tym, według harmonogramu. Zasysa śmieci z siłą do 4000 Pa, ma pojemniki na kurz (570 ml) i wodę (270 ml). Akumulator zapewnia do 150 minut czyszczenia.
5 powodów, aby kupić Dreame Bot L10 Pro:
- czyszczenie na sucho i mokro w jednym urządzeniu;
- praca z Mi Home plus wsparcie dla inteligentnych scenariuszy domowych;
- zaawansowany system nawigacji i szybkie tworzenie map obiektów;
- ostrożna praca z powierzchniami, wysokiej jakości rozpoznawanie różnych powłok;
- wysoka prędkość czyszczenia.
3 powody, aby nie kupować Dreame Bot L10 Pro:
- potrzebujesz długiego i dokładnego sprzątania bardzo brudne pomieszczeń ( kto wie, jak masz!);
- ... i dlatego potrzebny jest system automatycznego czyszczenia kosza na śmieci;
- nie potrzebujesz funkcji czyszczenia na mokro lub po prostu szukasz bardziej ekonomicznego urządzenia bez specjalistycznych cech. .
Odkurza, myje podłogę i potrafi współpracować z innymi inteligentnymi urządzeniami – to najkrótsza charakterystyka naszego dzisiejszego bohatera, Dreame Bot L10 Pro. To wszechstronny robot odkurzający z ekosystemu Xiaomi, sterowany przez aplikację Mi Home. Posiada zaawansowany system nawigacji z dalmierzem laserowym oraz wspomnianą już integrację z inteligentnym domem. Dobra opcja do codziennego czyszczenia, jeśli chcesz mieć urządzenie ze wszystkimi nowoczesnymi funkcjami, ale nie ma do tego konkretnych wymagań. To w skrócie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o urządzeniu- czytaj dalej.
Co jest w opakowaniu?
W opakowaniu jest mnóstwo rzeczy, a wszystko jest ułożone w różnych kartonowych organizerach. Sposób, w jaki zaprojektowano wnętrze opakowania, budzi szacunek, producenci Dreame naprawdę się postarali. Przejdźmy jednak do najważniejszego. Sam odkurzacz jest dostarczany z zamontowaną szczotką główną i pojemnikiem na kurz. Zestaw zawiera również zbiornik na wodę z dołączoną zdejmowaną tkaniną, szczotkę boczną, stację, przewód zasilający i papierową instrukcję. Szczotki, tkanina i filtr dla zbierania kurzu (oczywiście też jest już zainstalowany) to materiały eksploatacyjne, które bez problemu można kupić osobno na tym samym Aliexpressie. Wewnątrz obudowy w wydzielonej wnęce zamontowane jest narzędzie do czyszczenia szczotek. Wygodne, na pewno się nie zgubi.
Wygląd
Dreame Bot L10 Pro wygląda podobnie do większości innych robotów-odkurzaczy. Duża okrągła "krążek" na kółkach. Obudowa jest plastikowa, czarna, górna powierzchnia błyszcząca, wszystko inne jest matowe. Nad gładką powierzchnią odkurzacza wznosi się „wieża dowodzenia” z dalmierzem laserowym. Część tej samej powierzchni odgina się jak pokrywka, aby otworzyć dostęp do kosza na śmieci. Po drugiej stronie znajduje się panel sterowania z trzema przyciskami odpowiedzialnymi za ręczne uruchomienie sprzątania ogólnego i miejscowego oraz powrót na miejsce początkowe.
Jeśli odwrócimy odkurzacz, zobaczymy przede wszystkim, szczotkę główną w postaci gumowego wałka z czarnymi szczoteczkami. Jest utrzymywany na miejscu przez plastikową ramę ochronną i, jeśli to konieczne, można go szybko i łatwo wyjąć w celu wyczyszczenia lub wymiany, bez użycia dodatkowych narzędzi. Po bokach szczotki znajdują się mocne koła napędowe z efektownymi ochraniaczami. Kolejne koło jest bliżej krawędzi korpusu, może obracać się o 360 stopni. Po bokach tego koła widoczne są duże styki ładowania, które łączą odkurzacz ze stacją dokującą. Obok- szczotka z trzema “łopatkami”. Po przeciwnej stronie dolnej części nadwozia, cały segment koła przeznaczony jest na montaż modułu do czyszczenia na mokro.
Warto wspomnieć o jednej części, która znajduje się na bocznej stronie obudowy. Nazwiemy ją „nosem”. Jest wyposażona w trzy moduły czujników nawigacyjnych.
Stacja dokująca jest skonstruowana w sposób prosty i kompaktowy, nie ma na niej żadnych elementów sterujących. Jej dolna powierzchnia pokryta jest gumową podkładką, która bardzo dobrze zapobiega ślizganiu się stacji po gładkiej podłodze.
A to jest kosz na śmieci. Raczej nawet nie pojemnik, ale pojemniczek, biorąc pod uwagę jego wielkość. Niewielki (ale w innych odkurzaczach często są jeszcze mniejsze), wykonany z półprzezroczystego plastiku, z wymiennym filtrem HEPA. Można go łatwo zdjąć, ale jest bezpiecznie trzymany. Ogólnie wszystkie części odkurzacza dobrze pasują do siebie, stwarza się wrażenie, że wszystko jest stabilne podczas pracy.
Pozostaje spojrzeć na moduł do czyszczenia na mokro. Posiada jedno małe kółko oraz platformę do mocowania szmatki. Chociaż słowo „szmatka”, jak zwykle w przypadku odkurzaczy automatycznych, nie jest zbyt odpowiednie. Posiada specjalny kształt, zapięcie na rzep i gumową prowadnicę do włożenia do modułu czyszczącego. Zaawansowane technologie. Moduł do czyszczenia na mokro pełni również funkcję pojemnika na wodę, otwór wlewowy zamykany jest mocnym gumowym korkiem.
Jak przygotować się do pracy?
Cóż, czy będziemy się przygotowywać do sprzątania? Pierwszym krokiem jest wybór lokalizacji stacji bazowej. Producent zaleca przeznaczyć pół metra na prawo i lewo od wjeżdżającego odkurzacza do ładowania, ale w praktyce wystarczy znacznie skromniejszy dystans. Usuń zabezpieczenia transportowe z samego odkurzacza i zamontuj szczotkę boczną. Po włączeniu i umieszczeniu na stacji bazowej odkurzacz rozpocznie ładowanie. Zasadniczo możesz nim zarządzać bez żadnych ustawień ani aplikacji. Na korpusie znajdują się trzy przyciski: włączanie, powrót do bazy i czyszczenie punktowe. Długie naciśnięcie pierwszego z nich całkowicie włącza lub wyłącza odkurzacz, a krótkie naciśnięcie rozpoczyna czyszczenie. W tym trybie odkurzacz będzie po prostu szedł, gdzie tylko może. Sprzątanie punktowe wyznacza obszar dokładniej: jest to kwadrat o wymiarach półtora na półtora metra, po którym urządzenie będzie przejeżdżać „wężem”, odkurzając w biegu.
Ale Dreame Bot L10 Pro jest zbyt inteligentny, aby ograniczać się do tak prostych funkcji, więc połączmy go prawidłowo. Do pełnego wykorzystania potrzebujemy sieci Wi-Fi, smartfona oraz aplikacji Mi Home z odpowiednim kontem. Używam elementów inteligentnego domu Xiaomi z zainstalowanym regionem „Chiny”, w tym trybie Dreame Bot L10 Pro też działa świetnie, choć najprawdopodobniej odkurzacz jest kompatybilny z innymi regionami. W Mi Home zaczynamy dodawać nowe urządzenie, wybieramy nasze urządzenie z listy (system sam je odnajdzie podczas skanowania otoczenia), po czym odkurzacz utworzy tymczasową sieć Wi-Fi. I zaoferuje Ci połączenie się z nim.
Potem pozostaje nam w większości śledzić wskaźniki postępu, odkurzacz zaprzyjaźni się zarówno ze smartfonem, jak i routerem, ucząc się pracy w jego sieci. Następnie Mi Home zaproponuje nam wybór pomieszczenia, w którym znajduje się odkurzacz i nadanie mu nazwy (można zostawić standardowe). Kolejne kroki to krótkie instrukcje, umowa korzystania i aktualizacja oprogramowania.
Co można zmienić w ustawieniach?
Wszystko gotowe do pracy, teraz warto poznać możliwości odkurzacza w aplikacji Mi Home. Na ekranie głównym można wyświetlić mapę okolicy (oczywiście zanim odkurzacz ją stworzy, tutaj jest pusto), stan naładowania akumulatora w procentach, obszar i czas poprzedniego sprzątania, a także przyciski kontrolne do odkurzacza. Bezpośrednio z tego miejsca możesz rozpocząć regularne sprzątanie, sprzątanie wybranego pokoju lub wskazanego na mapie obszaru (do dwóch ostatnich opcji potrzebna jest oczywiście sama mapa). Oprócz tego ręcznego uruchomienia można zaplanować sprzątanie według harmonogramu. Dla każdego zaplanowanego czyszczenia możesz ustawić czas, obszar i liczbę powtórzeń, a także wybrać intensywność i ilość używanej wody, jeśli sprzątanie jest mokre. Takie czyszczenie zostanie przeprowadzone nawet w trybie „nie przeszkadzać”, więc sam zadbaj o to, aby te ustawienia się “nie nakładały”. Polecam włączenie HIGH PRECISION 3D Obstacle Avoidance System i Carpet Enhancer. Z pierwszym wszystko jest jasne, nie na próżno wybraliśmy odkurzacz z wyrafinowanymi czujnikami, ale drugi, mimo że jest oznaczony jako eksperymentalny, działa bardzo dobrze. Robi się to tak, że gdy odkurzacz wjeżdża w obszar dywanu, zwiększa siłę ssania w porównaniu z gładką podłogą (producent obiecuje nawet 4000 Pa, to dużo). A odkurzacz ma funkcję zdalnego sterowania, można nim „sterować” własnymi rękami.
Jak odkurzacz współpracuje z mapami?
Mapowanie to funkcja, która odróżnia odkurzacze zaawansowane od bardziej budżetowych. Zamiast poznawać otoczenie po raz pierwszy, Dreame Bot L10 Pro zapamiętuje okolicę i buduje mapę. W przyszłości mapę tę można podzielić na części (pomieszczenia) i dokładnie wskazać, gdzie należy wykonać sprzątanie. Mapowanie odbywa się już podczas pierwszego sprzątania, nie trzeba do tego robić niczego osobno. W trakcie pracy pozycja robota jest zaznaczana na mapie niemal w czasie rzeczywistym (czasami z niewielkim opóźnieniem), wyświetlana jest tam również przebyta trajektoria. Widać, że w większości przypadków robot porusza się w sposób zygzakowaty, ale czasami zatrzymuje się w jednym miejscu i wykonuje kilka przejść, dokładniej sprzątając zanieczyszczony obszar. Rozpoczynając sprzątanie, możesz ręcznie zaznaczyć na mapie obszar, w którym chcesz posprzątać. Jest to wygodne, gdy trzeba uporządkować wybraną część mieszkania. Możesz także wyznaczyć na mapie obszar zastrzeżony, do którego odkurzacz nie może wchodzić.
Jak zintegrować urządzenie z inteligentnym domem?
Dreame Bot L10 Pro może stać się pełnoprawną częścią inteligentnego domu w środowisku Mi Home. Integracja przebiega na tej samej zasadzie, co w przypadku innych kompatybilnych urządzeń: tworzymy scenariusz, wybieramy warunek (wyzwalacz) i żądaną akcję. W scenariuszach odkurzacz obsługuje trzy czynności (rozpoczęcie sprzątania, wstrzymanie, rozpoczęcie ładowania) i sam może być wyzwalaczem po zakończeniu sprzątania. Na przykład, możesz tworzyć scenariusz, w którym zakończenie odkurzania zainicjuje jakąś akcję w domu: włączenie lub wyłączenie światła, aktywowanie gniazdek, przekaźników i tak dalej. Lub odwrotnie, po uruchomieniu innych wyzwalaczy (od naciśnięcia przycisku sprzętowego po wykrycie czujnika ruchu), odkurzacz rozpocznie czyszczenie, wstrzyma je lub rozpocznie ładowanie. Oczywiście, żeby funkcje działały, odkurzacz wymaga dostępu do internetu, podobnie jak inne elementy inteligentnego domu Mi Home. Ponieważ Dreame Bot L10 Pro wyposażony jest w moduł Wi-Fi, do pracy w systemie inteligentnego domu nie jest potrzebna specjalna bramka.
A co z materiałami eksploatacyjnymi i kontrolą?
Niestety, nowoczesne odkurzacze nie mogą istnieć całkowicie autonomicznie, nadal wymagane są pewne działania ze strony użytkownika. Oto, co zrobić, aby kontrolować pracę Dreame Bot L10 Pro.
- Trzeba opróżniać kosz na śmieci. Jego objętość nie jest tak mała jak na standardy tej klasy (570 ml), ale częstotliwość czyszczenia uzależniona jest od zanieczyszczenia przestrzeni. Jeśli raz dziennie odkurzacz pracuje po i tak już niezbyt zakurzonym parkiecie, kosz na śmieci można opróżnić nawet raz w miesiącu. A jeśli nie mieszkasz w domu z dziećmi, zwierzętami, to dosłownie co drugi dzień będzie pełen pojemnik.
- Czyść główną szczotkę. Tę pomarańczową. Zgromadzone włosy mogą się wokół niego kręcić, a to może zmniejszyć skuteczność czyszczenia. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja jest taka sama w przypadku konwencjonalnych odkurzaczy. Do skutecznego czyszczenia szczoteczki dołączone jest specjalne narzędzie z małym bezpiecznym ostrzem.
- Zmień wilgotną ściereczkę do czyszczenia. W zestawie jest to jedna, dlatego „zmień” oznacza „wyjmij, opłucz, osusz i włóż na miejsce”. Jak dla mnie jest to najmniej zoptymalizowana część pracy, za dużo roboty. Zakup kilku szmat na wymianę to świetny pomysł, na szczęście bardzo łatwo się zmieniają.
- Napełnij zbiornik do czyszczenia na mokro wodą. Zarówno ten, jak i poprzedni punkt mają znaczenie tylko wtedy, gdy używasz czyszczenia na mokro. Jeśli masz wszędzie dywan i w zasadzie go nie potrzebujesz, to na ogół możesz kupić prostszy odkurzacz, bez funkcji prania. Ale jeśli robot coś myje, to potrzebuje wody, a nie będzie w stanie jej zebrać, będzie potrzebował twojej pomocy. Zbiornik może pomieścić do 270 ml, intensywność przepływu wody można ustawić w ustawieniach.
- Wycieraj kurz z czujników. Zaleca się to robić co 30 godzin pracy, odkurzacz przypomni, że już czas. Nie musisz niczego demontować, wystarczy przetrzeć obudowę szmatką, aby wszystkie wymyślne nawigacje działały sprawnie. Czekamy na odkurzacze z wbudowanymi wycieraczkami.
- Zmień filtr HEPA. Zgodnie z regulaminem - co 150 godzin. W zależności od czyszczonego obszaru i częstotliwości czyszczenia filtr wytrzyma sześć miesięcy lub rok. Może mniej, jeśli sprzątasz bardzo często. Odkurzacz samodzielnie monitoruje również przebieg tej części zamiennej.
- Zmieniaj szczoteczki: główne i boczne. Ich zasób to odpowiednio 300 i 200 godzin, ale oczywiście w przypadku braku uszkodzeń możesz ich dalej używać. Dla wszystkich opisanych materiałów eksploatacyjnych nie ma specjalnych czujników pracy i “wyczerpania”. Po prostu coś zmieniasz i wskazujesz w ustawieniach odkurzacza, po czym licznik się zeruje.
Jak działa w praktyce?
Dreame Bot L10 Pro jest szczególnie dobry do wszechstronnego codziennego czyszczenia. Sprzątanie stajni Augiasza nie jest jego mocną stroną, ani mała pojemność zbiornika, ani algorytmy sprzątania nie są do tego odpowiednie. Z moich obserwacji wynika, że ten odkurzacz jest bardziej skłonny do szybkiego sprzątania, pomijając przy tym dokładność. Czasami wydaje się, że spieszy mu się radośnie przejechać przez powierzony teren i szybko powiadomić o wykonanej pracy. A jednocześnie, zostawia tu i tam kilka nieskończone obszary. Problem ten rozwiązuje się jednak poprzez kilkakrotne czyszczenie, po których wynik jest znacznie lepszy. Taka technika nie jest jeszcze w stanie zebrać rozlanych płynów. A z wełną wszystko jest w porządku, dobrze się czyści. Główna szczotka może owijać włosy, ale można ją bardzo łatwo i szybko wyczyścić za pomocą dołączonego narzędzia.
Obecny system nawigacji pozwala L10 Pro omijać przeszkody i planować poruszanie się 8 metrów do przodu (lub gdziekolwiek się uda). Konstrukcja kół pozwala na pokonywanie przeszkód do 2 cm wysokości, małe progi drzwi można bez problemu ominąć.
Tak, urządzenie może mówić ludzkim językiem. To prawda, że producent nie zawracał sobie głowy edycją materiału audio. Warunkowe „Siri” mówi po rosyjsku z chińskim „akcentem”,. Być może zostanie to naprawione za pomocą aktualizacji oprogramowania układowego.
Zobaczmy, jakie wyniki są pod względem szybkości i czasu pracy. Liczby oczywiście bardzo się różnią w zależności od warunków pracy, ale średnio można powiedzieć, że czyszczenie jednego metra kwadratowego zajmuje 1-3 minuty i zużywa od 1 do 5 proc. naładowania baterii. Odkurzacz porusza się przewidywalnie szybciej na gładkich powierzchniach niż na dywanach, dodatkowo prędkość sprzątania może zależeć od stopnia zabrudzenia podłogi z punktu widzenia odkurzacza. Robot prosi o ładowanie już przy 15% pojemności akumulatora. Aby uzyskać 50% naładowania z tego stanu, potrzeba około godziny, reszta pojemności akumulatora “rośnie” wolniej, urządzenie ładuje się w ciągu dwóch godzin. Według danych paszportowych pełna bateria powinna wystarczyć na 150 minut pracy, ale w rzeczywistości wszystko zależy od warunków czyszczenia. A to przy pojemności 5200 mAh, jak smartfon, nie jest złe, prawda?
Pięć rzeczy, które należy wiedzieć o odkurzaczu Dreame Bot L10 Pro
- Jest to wszechstronny robot odkurzający na mokro i na sucho.
- Posiada dużą moc ssania - do 4000 Pa.
- Wie, jak budować mapy pomieszczeń.
- Brzmienie jest jeszcze niedopracowane.
- Można nim sterować za pomocą aplikacji ekosystemu Xiaomi Mi Home.
Dreame Bot L10 Pro
Potężny robot odkurzający na mokro i na sucho Odkurzacz z funkcją czyszczenia na mokro i na sucho. Posiada potężny system nawigacji z dalmierzem laserowym Lidar, obsługuje Wi-Fi i może być zintegrowany z inteligentnym domem Mi Home. Umie budować “mapy” pomieszczeń i przeprowadzać sprzątanie określonych pokoi lub powierzchni, w tym, według harmonogramu. Zasysa śmieci z siłą do 4000 Pa, ma pojemniki na kurz (570 ml) i wodę (270 ml). Akumulator zapewnia do 150 minut czyszczenia.
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej
- Przewodnik kupującego: wybór najlepszego robota odkurzającego
- Plus za automatyczne czyszczenie: przegląd Samsung Jet Bot + robot odkurzający
- Recenzja wideo robota odkurzacza Xiaomi Mi Robot Vacuum-Mop P: mocny i zaawansowany
- Maszyna do sprzątania dużych mieszkań: przegląd iRobot Roomba i7 + robot odkurzający