Nowi wrogowie, odkrywanie przeszłości i niebezpieczny Seattle: co przygotował czwarty odcinek drugiego sezonu The Last of Us?

Autor: Vladislav Nuzhnov | 05.05.2025, 06:58

4 maja na HBO i Max zadebiutował czwarty odcinek drugiego sezonu serialu The Last of Us. Odcinek nosi tytuł Day One i trwa około 55 minut, przenosząc widzów w nowy etap historii Elli i Diny, które po raz pierwszy stają w obliczu brutalnych realiów Seattle, a także dwóch wrogich frakcji — WLF (Wilki) i Serafitów.

Co wiadomo

Odcinek zaczyna się flashbackiem sprzed 11 lat, kiedy Seattle wciąż kontrolowała FEDRA. To tutaj po raz pierwszy pojawia się Isaac Dixon (Jeffrey Wright) — przyszły lider WLF. Jego brutalny czyn pokazuje, jak przechodzi na stronę rebeliantów i kładzie fundamenty przyszłej wojny między frakcjami.

A obecna Ella i Dina przedzierają się przez ruiny miasta, szukając śladów Wilków. Natrafiają na stację telewizyjną, ale później postacie muszą ratować się ucieczką, co prowadzi ich do podziemnych tuneli, gdzie czekają hordy zainfekowanych.

Na tle ciągłego niebezpieczeństwa między Ellą a Diną rozwijają się romantyczne relacje, a także pojawiają się nowe wyzwania - w szczególności związane z stanem Diny, co wprowadza napięcie w dalszych wydarzeniach.

Nowe odcinki The Last of Us ukazują się w każdą niedzielę na HBO i Max, kontynuując odkrywanie trudnej i niebezpiecznej drogi Elli i Diny w świecie po katastrofie.

Źródło: HBO