Co będzie w Androidzie 12L i jak będzie wyglądać
W tym roku Google (a właściwie bardziej trafnie – Alphabet, który jest teraz spółką-matką dla wszystkich projektów korporacji) niespodziewanie ogłosił specjalną wersję systemu operacyjnego Android 12Lzaprojektowany specjalnie dla smartfonów ze składanym (a więc powiększonym) ekranem. Technicznie obiecują zoptymalizować Androida do pracy na tabletach i Chromebookach (laptopy w systemie operacyjnym Chrome, w rzeczywistości nie ma nic poza przeglądarką). Rozumiemy jednak, że prawdziwym impulsem do tego ogłoszenia wcale nie były tablety, a nie Chromebooki, które istnieją od ponad roku. W ciągu ostatniego roku interesy Samsunga i Google’a ściśle się ze sobą splotły – najpierw w listopadzie 2020 r. Google dodał Samsunga do listy rekomendowanych partnerów, a następnie, w maju 2021 r., na konferencji deweloperów Google ogłoszono strategiczne partnerstwo między dwiema firmami w celu opracowania WearOS, platformy dla urządzeń ubieralnych (głównie zegarków). Ponieważ Samsung jest dziś liderem w segmencie składanych smartfonów, nie jest trudno połączyć dwa i dwa, aby zrozumieć prostą rzecz – Google chce wykorzystać istniejące rozwiązania Samsunga w tym kierunku, aby uczynić je częścią swojego systemu operacyjnego Android. Dlatego już dziś można ocenić możliwości przyszłego Androida 12L na przykładzie Galaxy Z Fold3 z One UI 3.1.1.
Część 1. Co jest obiecane w Androidzie 12L?
Oficjalne informacje o nowej wersji systemu operacyjnego są nadal Maływszystko sprowadza się do kilku tez, w ramach których realizowane będą główne prace. Android 12L jest przeznaczony na „początek 2022”, podczas gdy programiści mają dostęp do dokumentacji i emulator Androida 12Lgdzie możesz przetestować swoje aplikacje.
Optymalizacja obrazów dla dużych ekranów
Co zawsze powinno być robione dla tabletów i co teoretycznie powinno się pojawić od czasu Androida 3.0 Honeycomb. Więcej miejsca na ekranie pozwala na umieszczenie klocków w dwóch kolumnach na ekranie tabletu lub smartfona z rozkładanym ekranem. Do tej pory twórcy pokazali tylko, jak może wyglądać dwukolumnowy ekran powiadomień. W szczególności w przypadku smartfonów z elastycznymi wyświetlaczami obiecują również przeprojektować siatkę układu i zapewnić „ciągłe wrażenia użytkownika”. Mówiąc najprościej, podczas otwierania i zamykania smartfona oraz przełączania z małego ekranu na duży, aplikacje nie będą musiały być ponownie uruchamiane, a ponadto niezależnie zmienią układ tam iz powrotem. Na przykład nowe podejście do skalowania da lepsze rezultaty podczas wyświetlania ekranu na telewizorze lub monitorze poprzez zmaksymalizowanie rozmiaru powierzchni obrazu przy zachowaniu prawidłowych proporcji.
Tak będzie wyglądał pasek powiadomień na dużych ekranach w Androidzie 12L.
Jak wyświetlacz zostanie zamieniony na dwie kolumny zamiast jednej, najłatwiej pokazać w aplikacji z komunikatami. Kiedy lista kontaktów pozostaje po lewej stronie, a korespondencja z konkretnym użytkownikiem po drugiej.
Aplikacje Messenger to zdecydowanie pierwsi kandydaci do transformacji.
Poprawa wielozadaniowości
Należą do nich wiele okien, pasek zadań, przeciąganie i upuszczanie oraz podzielony ekran. W systemie Android 12L pojawi się pasek zadań, wywoływany na ekranie po naciśnięciu i przytrzymaniu palca. Tryb podzielonego ekranu zostanie aktywowany po prostu przeciągając i upuszczając ikonę aplikacji. Teraz korzystanie z podzielonego ekranu będzie dostępne dla użytkowników Androida, niezależnie od tego, czy dana aplikacja może przełączyć się w tryb wielu okien i zmienić rozmiar swojego okna.
Aby otworzyć drugie okno na ekranie, po prostu przeciągnij ikonę aplikacji z paska zadań
Poprawa stabilności dla aplikacji, które nie odpowiadają
- deweloperzy od dawna wypuszczają wersje swoich aplikacji przystosowane do dużych ekranów, ale teraz adaptacyjność będzie działać bardziej stabilnie na aplikacjach, które nie zostały jeszcze zoptymalizowane dzięki specjalnej tryb zgodności... Oznacza to, że jeśli twórcy aplikacji nie zadbali o to, jaki wygląd będą mieli na dużych ekranach, taka aplikacja zostanie uruchomiona na smartfonie w stanie rozłożonym w specjalnym oknie, aby nie zakłócać działania aplikacji i nie powodować jej upadku.
Tak wygląda niezoptymalizowana aplikacja na rozłożonym ekranie składanego smartfona.
Prośba o orientację urządzenia
Jeśli na smartfony większość aplikacji ma tylko orientację pionową (lub odwrotnie, tylko poziomą, na przykład w grach), to tablety i smartfony ze składanymi ekranami są często używane w obu orientacjach, niezależnie od aplikacji. Producenci urządzeń będą teraz mogli pominąć żądanie aplikacji dotyczące preferowanej orientacji i dostosować swoje ekrany, aby ignorować specyfikację orientacji i zmusić aplikację do wyświetlania żądanej orientacji.
Emulator Androida 12L pozwala programistom zobaczyć, jak ich aplikacja będzie teraz wyglądać na różnych ekranach i w różnych orientacjach.
Patrząc na te wszystkie materiały nie pozostawiłem wrażenia, że już to wszystko widziałem. I tę drogę już przeszedł Samsung, najpierw w Galaxy Fold, potem w Galaxy Z Fold2, teraz w Złożenie Galaxy Z3... Oznacza to, że Google po prostu czekał dwa lata, aby upewnić się, że koncepcja smartfona w formie składanej jest realna i ewoluuje, a teraz legitymizuje te zmiany, czyniąc je częścią swojego systemu operacyjnego, a nie powłoką producenta. I robi to oczywiście po to, by rozszerzyć możliwości innych producentów o produkcję takich składanych smartfonów (w końcu smartfon to nie tylko sprzęt, ale także oprogramowanie, a nie wszyscy producenci mają możliwości finansowe Samsunga). Docelowo doprowadzi to do obniżenia kosztów składania smartfonów, które w rzeczywistości grają w ręce zarówno Google, jak i konsumentów, a Samsung w rzeczywistości też na tym nie straci, będąc pierwszym, który obstawia nowy, rozwijający się segment rynku.
Część 2. Jeden interfejs użytkownika 3.1.1: co nowego?
Jedna aktualizacja interfejsu użytkownika do wersji 3.1.1 pojawiła się jesienią tego roku. Wprowadza funkcje przeciągania i dzielenia, Multi-Active Window i funkcje kontrolne dla aplikacji, które nie są przystosowane do zginanych ekranów: kontrola proporcji, maksymalizacja pełnego ekranu i unikalny tryb, o którym jeszcze nie pomyślano (lub po prostu nie wyrażony przez programistów). Androida 12L) – tryb dzielony, w którym ekran jest podzielony na dwie części, jak laptop – tak naprawdę wyświetlacz i przyciski serwisowe. Wszystkie te nowe funkcje, które wykorzystują składane funkcje ekranu wszystkich Galaxy Folds, można znaleźć w dedykowanej, eksperymentalnej sekcji menu Labs (Ustawienia - Funkcje zaawansowane - Laboratoria).
Przeciągnij i podziel
Oczywiście duży ekran przede wszystkim pozwala na wygodniejszą wielozadaniowość, dzięki obsłudze trybu wielookienkowego. Wszystko to, ściśle mówiąc, widzieliśmy już wcześniej na Androidzie. Pamiętam, że pierwszym był tablet Samsung Galaxy Note 10.1, wydany prawie dziesięć lat temu, w 2012 roku. Oczywiście teraz wszystko to jest prostsze i bardziej intuicyjne, ale warto zauważyć, że trzeba się dostosować, aby wszystko działało za pierwszym razem. Ale formalny wynik jest oczywisty - trzeba kliknąć link w dokumencie i przeciągnąć palcem bez podnoszenia go z ekranu (brzmi jak dziecięca gra, prawda?) do krawędzi ekranu. Te możliwości wspierają preinstalowane aplikacje Samsunga: Internet (to nazwa markowej przeglądarki), Notatki, Moje pliki, Wiadomości, MS Office, OneNote i OneDrive.
Wielo-Aktywne okno (tryb wielu okien)
Ekran pomieści aż 3 okna, ich wielkość i rozmieszczenie na ekranie można zmieniać ruchami palca (można też przegapić – ekran w Galaxy Z Fold3, na którym to wszystko robiłem, jest mniejszy niż w tablecie) .
Aby usunąć dodatkowe okno, musisz najpierw umieścić je nad innymi, a następnie ponownie „podnieść” palcem i wysłać na dół ekranu – pojawi się przycisk „Usuń”. Dlaczego było to tak skomplikowane, nie jest jasne, ale oczywiste jest, że branża jest na samym początku drogi i nadal będzie się wielokrotnie poprawiać (tak jak wiele razy wcześniej).
Ustaw proporcje dla aplikacji
Oczywiście ekrany zewnętrzne i główne Galaxy Z Fold3 mają różne proporcje, więc nieuchronnie pojawia się pytanie – jak będą wyświetlane aplikacje, które nic nie wiedzą o istnieniu smartfonów ze składanymi ekranami. W tym celu w menu Labs znajduje się sekcja „Dostosowanie proporcji aplikacji”. Wygląd aplikacji może ulec zmianie w zależności od ustawień. Jako przykład wziąłem aplikację Nova Poshta, która w zasadzie jest zoptymalizowana pod kątem dużych ekranów. Warto jednak zauważyć, że nie da się z góry przewidzieć, co i jak wyświetli się aplikacja – użytkownik będzie musiał poeksperymentować.
A jeśli wszystko jest mniej więcej jasne w orientacji poziomej (tablet), to w proporcji pionowej okna aplikacji będą dokładnie takie, jak są wskazane w menu, czyli na pełnym ekranie, 16: 9 lub 4: 3. Zwróć uwagę na przycisk w prawym dolnym rogu - pojawia się tylko wtedy, gdy aplikacja nie jest otwarta na pełnym ekranie. W zależności od ustawień aplikacji, po jej kliknięciu aplikacja otworzy się na pełnym ekranie lub (jeśli są tam narzucone proporcje) otworzy żądaną sekcję w menu ustawień aplikacji, w której będziesz musiał wybrać proporcje zainteresowania użytkownika. Nawiasem mówiąc, domyślnie aplikacja "Nowa poczta" otwiera się na pełnym ekranie - logiczne jest założenie, że jej twórcy przetestowali adaptacyjność na dużych ekranach.
Panel elastyczny
Najciekawszą, moim zdaniem, innowacją Samsunga (do której deweloperzy Google jeszcze nie dotarli) jest panel Flex oraz specjalny Flex Mode, o którym pisałem szczegółowo w Samsung Galaxy Z Fold2. W One UI 3.1.1 programiści Samsunga poszli jeszcze dalej i zaoferowali ten tryb (aktywowany również dla każdej aplikacji w menu Labs) dla dowolnej aplikacji. na zrzutach ekranu poniżej widać, jak to wygląda, ale zrzuty ekranu są oczywiście płaskie. Wyobraź sobie, że dół i góra są obrócone względem siebie o 90 stopni (lub pod dowolnym innym kątem od 75 do 115). Podczas gdy Samsung oferuje użytkownikom 4 przyciski w tym trybie: wywoływanie menu powiadomień smartfona (tego potocznie nazywanego „migawką”), robienie zrzutu ekranu, zmianę jasności i głośności. Jestem pewien, że w przyszłości będzie miejsce dla deweloperów, aby się odwrócić, oczywiście nie zatrzymają się na tych możliwościach, to dopiero pierwszy krok. A teraz wszystko wygląda dokładnie jak eksperyment – przypadki użycia (i elementy interfejsu) jeszcze nie zostały wymyślone.
Flex wygląda bardziej interesująco dla istniejących aplikacji. Tak np. wygląda aplikacja Aparat (pierwszy zrzut ekranu to smartfon z otwartym ekranem, drugi jest w stanie wygiętym, trzeba będzie ponownie użyć wyobraźni i wyobrazić sobie, że górna część jest zgięta)
W tym trybie nadal działają standardowe aplikacje Kalendarz i Galeria. Kalkulator wygląda ciekawie:
Nowy pasek zadań
Wszystkie smartfony Samsung mają przydatną funkcję - osobny panel Edge z ikonami szybkiego uruchamiania aplikacji. Pisaliśmy o tym wiele razy (na przykład w Galaxy Note Ultra Diary), ale w One UI 3.1.1 stało się możliwe przypięcie tego panelu tak, aby stał się paskiem zadań, jak komputer. Sterowanie położeniem panelu na ekranie (w lewo lub w prawo, przy zmianie orientacji ekranu również się rozwija, pozostając w lewo lub w prawo) oraz rodzajem widżetów pozostało w ustawieniach menu Edge. Pasek zadań można wyłączyć / ukryć w dowolnym momencie i przekształcić w znajomy panel Edge, klikając ikonę pinezki.
Jeśli używanych jest kilka widżetów, na pasku zadań pojawia się osobny przycisk, który wywołuje dodatkowe widżety, które można przewijać.
Odbicie lustrzane ekranu okładki
Kolejną innowacją Ome UI w wersji 3.1.1 jest powielenie zewnętrznego ekranu na pulpicie. Jest to prosty przełącznik znajdujący się w menu Home screen (swoją drogą, w mojej wersji firmware'u tłumaczenie wygląda dziwnie - „duplikat okładki”, w tym przypadku okładka nie jest okładką, a zewnętrznym wyświetlaczem).
Właściwie różnica między tym trybem polega na tym, że zestaw ikon z dwóch pulpitów w pozycji zamkniętej jest umieszczony na jednym pulpicie w pozycji otwartej. Próbowałem zwizualizować tę różnicę w ten sposób:
Ogólnie różnica jest oczywista: na pulpicie jest dwa razy więcej ikon, co jest bardziej zgodne z koncepcją adaptacyjności, do której tak naprawdę wszyscy dążą.
Część 3. Jak wygodne jest to dla użytkownika?
Jak można się spodziewać, nowa obudowa z dwoma wyświetlaczami w smartfonach z serii Galaxy Fold zapewnia zupełnie nowe wrażenia użytkownika, na które wszyscy czekali. W przeciwieństwie do składanych smartfonów Galaxy Flip, z którymi wszystko jest znacznie prostsze (w uproszczeniu, to po prostu zwykły smartfon, który można złożyć na pół), ta forma daje nam wrażenia z pracy z dwoma urządzeniami: zwykłym smartfonem (tylko bardziej wydłużonym - ma proporcje 25:9) i tablet o proporcjach 22,5:18. Wraz ze zmianą orientacji w stanie otwartym daje to trzy różne opcje prezentacji nawet menu ustawień. Właściwie to właśnie dlatego Google przywiązuje tak dużą wagę do wszystkich tych zmian w orientacji wyświetlacza i responsywnym układzie. Oto spojrzenie na to, jak menu Galaxy Z Fold3 może wyglądać w zależności od tego, gdzie je widzimy (od lewej do prawej) – na ekranie zewnętrznym lub na ekranie wewnętrznym, w orientacji poziomej lub pionowej. Nawiasem mówiąc, ten zrzut ekranu wyraźnie pokazuje, że najlepszy wynik, przy maksymalnej ilości umieszczonych informacji, daje otwarty wyświetlacz w orientacji pionowej. Ale tak jest, jeśli chodzi o menu. W przypadku innych zastosowań wyniki te mogą się różnić.
W ustawieniach wyświetlania znajduje się osobna pozycja menu „Aplikacje pełnoekranowe”, w której można na siłę określić, które aplikacje mają być otwierane na pełnym ekranie, nawet jeśli nie mają wersji na duże i składane ekrany. Brakuje mi tylko oczywistego przycisku „zaznacz wszystko”, wierzę, że zostanie dodany. Można też zasugerować, że takie menu będzie do tych samych celów w Androidzie 12L (tu wracamy do tematu naszej opowieści).
Kolejna sekcja menu „Przełączanie na zewnętrzny ekran” przydatna w realnym użytkowaniu smartfona. Zawiera również listę aplikacji, które chcesz zobaczyć na zewnętrznym ekranie po złożeniu smartfona. Ciekawe, że dla niektórych aplikacji (na przykład należy do nich Diya) ta funkcja jest nadal niedostępna. Nie ma też możliwości wybrania wszystkich aplikacji z listy. W odniesieniu do Androida 12L uważam, że coś takiego może się pojawić, jeśli nie w nim, to w kolejnych wersjach. A w przyszłości ten element albo zniknie jako zbędny (a wszystkie aplikacje będą domyślnie wyświetlane, gdy smartfon jest zamknięty na zewnętrznym ekranie), albo, co jest bardziej prawdopodobne, ponieważ ludzie są różni, otrzymają odwrotną funkcjonalność : należy zaznaczyć tylko wyjątki od zasad. Co tak naprawdę się wydarzy i jak ta szansa się rozwinie, można zrozumieć dopiero po opiniach użytkowników takich smartfonów.
Właściwie dużo rozmawialiśmy o menu Lab, tak wygląda ta sekcja w One UI 3.1.1. Jak sama nazwa wskazuje, jest to lista funkcji eksperymentalnych, o których przyszłość nadal będą decydować użytkownicy i jak bardzo będzie na nie zapotrzebowanie. Możesz włączyć automatyczną zmianę orientacji wyświetlacza (myślę, że przełączenie aplikacji na zewnętrzny ekran również otrzyma taki przycisk do aktywacji wszystkich aplikacji w przyszłości) nawet dla tych aplikacji, których twórcy nie zadbali o dwie opcje orientacji ekranu ich pomysł.
Tutaj możesz dostosować proporcje ekranu zewnętrznego (zrzuty ekranu były powyżej) i panelu trybu gięcia (Flex). Pozycja „Podzielony ekran aplikacji” zawierała tylko jedną WhatsApp, gdzie można było na siłę włączyć wygodne wyświetlanie w dwóch kolumnach, więc nie skupiałem się na tym w opisie nowych funkcji wersji 3.1.1. Wreszcie przełącznik „Ulub. Aplikacje ”służy do aktywacji paska zadań opisanego powyżej. Jeśli ten element jest wyłączony, nie można go przypiąć do ekranu, a użytkownikowi pozostaje tylko zwykły panel Edge.
Mówiąc o użyteczności wszystkich tych innowacji, należy zauważyć, że tryb wielookienkowy jest nadal surowy i wymaga ulepszenia. Rzeczywiście, jak wygodne jest dla samych programistów korzystanie z witryn w takich trzech oknach? W teorii Samsung mówi, że jest to wygodne przy wyborze produktów – w jednym oknie masz listę produktów, w drugim otwierasz strony z konkretnymi produktami. Otóż tak wygląda ten schemat pracy z Socketem. Trudno ocenić, dlaczego jest lepszy niż przeglądarka otwarta na pełny ekran z kilkoma zakładkami. Jednocześnie oczywiste rozwiązanie - zmniejszenie rozmiaru czcionek systemowych - po prostu nie działa (tutaj na zrzutach ekranu czcionki są ustawione na minimum, nadal nic nie widać).
Mimo to wciąż widzę perspektywy rozwoju interfejsów wielookienkowych na tablety i smartfony ze składanym ekranem. Pewnego dnia nadal komuś się przydadzą. Branża smartfonów z elastycznymi ekranami dopiero się zaczyna.
W suchej pozostałości
Tak więc dzięki Samsungowi możesz zrozumieć, co dokładnie Google umieści w systemie operacyjnym Android 12L, możesz zrozumieć dzisiaj. Możliwości Galaxy Z Fold3 pozwalają dziś ocenić, jak Android będzie działał z aplikacjami na składanym ekranie i gdzie skierowane są wysiłki na edukację programistów: muszą zwracać uwagę na adaptacyjność interfejsów, możliwość korzystania z widoku dwukolumnowego , a aplikacja na dużym ekranie jak w orientacji pionowej i poziomej. Jednocześnie Samsung poszedł już dalej – deweloperzy firmy zastanawiają się, jakie będą interfejsy aplikacji, które pozwolą wykorzystać wszystkie zalety zginania ekranów i ich stanu po otwarciu, jak w laptopie (lub elektroniczny notatnik, który będzie dokładniejszą analogią) wyświetlacza. Deweloperzy Androida muszą również pomyśleć o płynnym przełączaniu między ekranami podczas zamykania lub otwierania smartfona, co jest również integralną częścią doświadczenia klienta. Ale żeby wykorzystać wszystkie te możliwości, Androidowi 12L będzie (przynajmniej do pierwszej połowy 2022 r.) nigdzie, poza smartfonami samego Samsunga. Bo tak naprawdę nie ma jeszcze na rynku smartfonów innych producentów z takimi ekranami.