James Webb odnajduje najstarszą supermasywną czarną dziurę - naukowcy zbliżają się do rozwiązania jednej z największych tajemnic wszechświata
Naukowcy wciąż nie wiedzą dokładnie, jak powstały pierwsze supermasywne czarne dziury. Wynika to z tego, że we Wszechświecie nie było odpowiednich warunków, gdy powstawały. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przybliżył naukowców do wskazówki.
Co wiadomo
James Webb obserwował galaktykę EGSY8p7, aka CEERS_1019. Została ona po raz pierwszy odkryta ponad 7 lat temu za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Galaktyka uformowała się 570 milionów lat po Wielkim Wybuchu.
EGSY8p7 posiada aktywne jądro. Oznacza to, że czarna dziura w centrum galaktyki wciąż rośnie. Jej masa jest 10 milionów razy większa od masy Słońca. To dużo, biorąc pod uwagę jej wiek, ale nie jest to rekord. Dla przykładu galaktyka J1342+0928 ma czarną dziurę o masie 800 milionów Słońc, a J0313-1806 ma czarną dziurę o masie 1,6 miliarda Słońc. Pojawiły się one 690 mln i 670 mln lat po Wielkim Wybuchu.
Naukowcy uważają, że supermasywna czarna dziura w EGSY8p7 jest na pośrednim etapie ewolucji. Do dokonania odkrycia używali teleskopu przez zaledwie 1 godzinę. Naukowcy wierzą, że James Webb przeniesie badania wczesnego Wszechświata na zupełnie nowy poziom.
Źródło: Science Alert