AIM-120 AMRAAM i MiG-29 - na czym polega trudność w integracji amerykańskich rakiet na ukraińskich myśliwcach

Autor: Maksim Panasovskiy | 09.03.2023, 18:05

Od niedawna wiadomo, że USA chcą zintegrować pociski powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM na myśliwcach MiG-29 ukraińskich sił powietrznych. Będzie to jednak trudniejsze niż w przypadku AGM-88 HARM.

Co wiadomo

Ukraińskie Siły Powietrzne mają doświadczenie w używaniu amerykańskich pocisków na radzieckich myśliwcach. Jeszcze w zeszłym roku udało się zintegrować AGM-88 HARM na MiG-29. Ponadto istnieje możliwość, że Siły Obronne używają już inteligentnych bomb JDAM-ER. Jednak zarówno HARM-y, jak i JDAM-y wymagają ograniczonego zaangażowania samolotów. Z kolei integracja AIM-120 ARMAAM z pewnością spowoduje trudności.

Amerykańskie pociski powietrze-powietrze rozszerzą możliwości ukraińskiego lotnictwa. Wszystkie pociski AIM-120, niezależnie od modyfikacji, działają na tej samej zasadzie, której fundamentem jest potężny radar. Samolot przekazuje informacje o celu do pocisku. Następnie pilot kieruje ją w pożądany obszar, a radar w pocisku służy do odnalezienia i przechwycenia celu.

Maksymalny zasięg startu AIM-120 ARMAAM, w zależności od konfiguracji, wynosi 180 km. Przy większych zasięgach rakieta musi jednak pozostawać w stałej łączności z samolotem, aby otrzymywać aktualizacje celów w czasie lotu. Nie jest to warunek konieczny, ale znacząco poprawia dokładność na dużych dystansach.

Główny problem z integracją AIM-120 polega na tym, że ani MiG-29, ani Su-27 nie mają silnego radaru, za pomocą którego amerykańskie pociski mogłyby trafiać w cele o maksymalnym zasięgu. Dlatego Ukraina nie będzie w stanie uwolnić pełnego potencjału pocisków AMRAAM typu all-weather, jeśli problem radaru nie zostanie rozwiązany. Obecnie nie wiadomo, czy firmy Hughes (twórca AIM-120) i Raytheon (producent AIM-120) rozważały teoretyczną możliwość odpalenia AMRAAM z radzieckich myśliwców.

AIM-120 istnieje w kilku wariantach. W 1991 roku pojawił się pocisk AIM-120A. Obecnie najnowocześniejszą wersją jest AIM-120D, który został przyjęty do służby w 2015 roku. To właśnie ona ma zasięg startu 180 km, a także charakteryzuje się zwiększoną celnością i poprawioną manewrowością.

Który wariant AMRAAM mógłby zostać wysłany na Ukrainę, na razie nie wiadomo. Choć warto zauważyć, że USA przekazały Ukrainie AIM-120B dla systemów obrony powietrznej NASAMS. Ta wersja pocisku pojawiła się w 1994 roku jako ulepszona wersja AIM-120A. Wyposażono ją w unowocześniony system naprowadzania, nowy procesor i zaktualizowaną elektronikę.

Niezależnie od konfiguracji, pocisk lotniczy AIM-120 będzie doskonałym uzupełnieniem arsenału ukraińskich sił powietrznych, gdyż pozwoli na zestrzeliwanie rosyjskich samolotów na dużych dystansach. AMRAAM jest również skuteczny w niszczeniu nisko lecących dronów kamikadze i pocisków cruise. Zostało to zademonstrowane przez Królewskie Saudyjskie Siły Powietrzne.

Źródło: The Drive