Niemiecki regulator odpowiedział, czy w smartfonach Xiaomi jest cenzura

Niemiecki regulator odpowiedział, czy w smartfonach Xiaomi jest cenzura

Na początku tego tygodnia tajwańska Narodowa Komisja ds. Komunikacji odkryty ślady cenzury w smartfonie Xiaomi Mi 10T. Jeszcze wcześniej litewscy urzędnicy wzywali do porzucenia urządzeń Xiaomi. Firma stwierdziła, że ​​w urządzeniach na światowy rynek nie ma narzędzi cenzury. Potwierdza to niemiecki regulator.

Niemiecki Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informacji zakończył weryfikację producenta smartfonów z Państwa Środka. Regulator stwierdza, że ​​audyt nie wykrył anomalii, które wymagają dalszego zbadania.

Xiaomi stwierdziło, że jest zadowolone z wyników audytu. Producent przypomniał o swoim zobowiązaniu do transparentności działań i przestrzegania prawa Unii Europejskiej.

Źródło: Xiaomi

var _paq = window._paq = window._paq || []; _paq.push(['trackPageView']); _paq.push(['enableLinkTracking']); (function() { var u='//mm.magnet.kiev.ua/'; _paq.push(['setTrackerUrl', u+'matomo.php']); _paq.push(['setSiteId', '2']); var d=document, g=d.createElement('script'), s=d.getElementsByTagName('script')[0]; g.async=true; g.src=u+'matomo.js'; s.parentNode.insertBefore(g,s); })();