Coca-Cola Zero Sugar Byte, recenzja Polygon

Autor: Michael Korgs | 04.05.2022, 22:56
Coca-Cola Zero Sugar Byte, recenzja Polygon

Na wypadek, gdybyś go przegapił, Coca-Cola ma nowy napój z limitowanej edycji, który „narodził się w metawszechświecie” i najwyraźniej ma „pikselowy smak”. Napój Coca-Cola Zero Sugar Byte miał swoją premierę w Fortnite (Oczywiście!) i jest dostępny za pośrednictwem oficjalnego Witryna Coca-Cola Creations dopóki się nie sprzeda. (Nawiasem mówiąc, dwupak kosztuje około 15 USD, więc nadal jest dostępny. )

A jak smakuje „pikselowy smak”?

Jak smakuje „pikselowy smak”?

Zdjęcie: Petrana Radulović/Polygon

W pochmurne popołudnie pięciu pracowników Polygon zebrało się wokół puszki Coca-Coli Zero Sugar Byte, chętnych do spróbowania tego dziwnego i nowego napoju. Sama puszka była estetycznie ładna, jasnofioletowa zaakcentowana turkusowymi i fuksjowymi „pikselami”. Zebraliśmy kilka filiżanek — i pokruszyliśmy lód dla tych z nas, którzy mają bardziej wyrafinowane palety — i wylaliśmy trochę świeżej Coca-Coli Zero Sugar Byte.

Po kilku łykach stało się jasne, że tak jest i nie średnia Coca-Cola Zero. Chociaż Coca-Cola Zero ma pewne podteksty, nie jest to to samo, co normalny napój Coca-Cola. Zanim jednak zdołam je przetworzyć, czuję się przytłoczony sztuczną owocowością. Czy to cytrusy? Czy są jagody? Czy ma nuty mięty? W końcu sprowadzam to do „tutti-frutti”, które jest zarówno konkretne, jak i niesamowicie niejasne. Jak się okazuje, moi koledzy mają podobne sentymenty:

Tasza Robinson

Ma typowy problem z colą, że po pierwszym łyku nie smakuje jak wiele. Pachnie trochę pikantnie i trochę kwiatowo, a przez sekundę na początku masz wrażenie czegoś bardzo słodkiego i owocowego, jak wiśnia maraschino. Smakuje bardziej jak cukier i kwas.

Susana Polo

Smakował zamętem, ale w przyjemny sposób. Absolutnie nie wypiłbym całej puszki.

Austen Goslin

Jest obezwładniająco słodki, ale tajemnicza kombinacja niezidentyfikowanych sztucznych owoców, które pojawiają się po pierwszym uderzeniu cukru, jest nieco przyjemna. Biorąc to pod uwagę, nadal nie chciałbym więcej niż kilka łyków i nie jestem do końca przekonany, że tak właśnie smakują piksele.

Chelsea Stark

Co to za owoc? Proszę powiedz mi, co to za owoc. Chociaż podobają mi się poziomy słodyczy Coke Zero, trudno powiedzieć, jaki rodzaj owocowej Coli wierzy w piksel. Ale piłbym więcej.

Zdjęcie: Petrana Radulović/Polygon

Ale w końcu nie pije się dla smaku, ale dla doświadczenie. Aby wejść do metaświata, należy wypić Coca-Colę Zero Sugar Byte i doświadczyć czystej esencji gier. Aby odblokować swój prawdziwy potencjał w grach, pije się Coca-Cola Zero Sugar Byte. Czy więc Coca-Cola Zero Sugar Byte zainspirowała nas jako graczy?

„Absolutnie”, mówi Austen. „Nie będę się dalej rozwijał”.

„Pozwoliło mi to wejść do Metaverse i podnieść poziom mojego Gamertude” – mówi Chelsea.

„Coca-Cola Zero Sugar Byte wydestylowała owocową grę polegającą na dopasowywaniu trzech puzzli/mikrotransakcji do sensacji smakowej”, mówi Susana. "Również nie."

„To absolutnie zainspirowało mnie do powrotu do mojego ulubionego paliwa dla graczy, butelkowanej Diet Dr. Pepper”, mówi Tasha.

Co do mnie, cóż, powiedzmy, że wciąż przetwarzam dokładnie to, jak smakuje Coca-Cola Zero Sugar Byte, ale ja zrobili wreszcie wygraj mecz w Nintendo Switch Sport. Prawdziwy status gracza, aktywowany.

Źródło: www.polygon.com