Maluj miniatury szybciej metodą slapchop
Być może największą przeszkodą w graniu w miniatury jest pomalowanie tych miniatur. Turnieje często wymagają pomalowania swoich figurek, zanim będziesz mógł wziąć w nich udział, a każdy lubi widzieć, jak ich skaveny lub kosmiczni marines wyglądają najlepiej przed wyjściem na pole. Ale chociaż istnieją sposoby na zaoszczędzenie i zaoszczędzenie na samych minis – wśród nich jest główny druk 3D – często Twój czas jest najcenniejszym zasobem ze wszystkich. A co by było, gdyby istniał sposób na szybsze malowanie miniatur? Pozwólcie, że przedstawię Wam metodę „slapchop”.
Slapchop był tematem uroczego małego filmu na YouTube od zespołu z at Uczciwy gracz wojenny w zeszłym miesiącu, który przedostał się do mojej paszy zaledwie kilka tygodni temu. Założyciel, Rob Symes, przedstawia w nim kilka bardzo istotnych punktów, jednocześnie delikatnie puszczając jaja z asortymentu nadmiernie poważnych samouczków malarskich na YouTube, które są obecnie w rundach.
Jak wskazuje Symes, dana armia ma bardzo ograniczony okres przydatności do spożycia, zanim straci wszelkie drobne zalety, jakie mogła mieć w ogólnej meta. Gdy już odłożysz pieniądze na nowe miniatury, których chcesz użyć, zegar już tyka do momentu, w którym zostaną osłabione. To sprawia, że pomalowanie ich i przygotowanie do gry jest pilną koniecznością.
W przypadku metody slapchop Symes złożył razem technikę ciężkiego suchego pędzla, spopularyzowaną przez zespół at Artis Opus oraz nowo wydane linie farb specjalnych Citadel Contrast i Army Painter Speedpaint. Suchy pędzel służy do tworzenia mocno kontrastowego podkładu, a Contrast/Speedpaint robi swoje – zapewnia niuansową warstwę koloru i rozświetlenie w jednej warstwie. Wykonane z gracją i precyzją, rezultaty wyglądają fantastycznie.
Czy ta metoda zapewni ci w najbliższym czasie Złotego Demona? Nie. Nie będzie. Czy Twoje miniatury będą wyglądały, jakby zostały pocałowane przez istotę wróżek, otrzymały lekki pastelowy odcień i zostały wysłane na wielkanocny piknik? Być może. Zależy od kolorów, które wybierzesz. Ale czy uda ci się pomalować tę armię szybciej niż kiedykolwiek wcześniej? Tak. Tak, absolutnie to zrobisz. A później, jeśli nastrój cię uderzy, możesz wrócić i pomalować te kilka jednostek, które naprawdę cię interesują, używając wszystkich innych skomplikowanych narzędzi w twoim przyborniku – myśl jak mieszanie na mokro i podkreślanie krawędzi i wszystkie inne rzeczy, które zajmują godziny i tygodni na raz.
W końcu ilość ma swoją jakość, jak mówią. Wyrażenie to jest powszechnie używane w odniesieniu do liczby w pełni pomalowanych miniatur, które możesz postawić na stole. Ale to samo dotyczy liczby gier, w które możesz zagrać, zanim twoja armia wyjdzie z mody. Więc zacznij pękać.
Źródło: www.polygon.com