Rosyjski satelita wojskowy Cosmos-2555 o symbolu Z podążał za statkiem i spłonął niecały miesiąc po wystrzeleniu
Satelita rozpoznawczy Cosmos-2555, który został wystrzelony przez Rosję 29 kwietnia br., już całkowicie wypalił się w atmosferze.
Co jest znane
Satelita szpiegowski został wystrzelony z kosmodromu Plesetsk za pomocą lekkiej rakiety nośnej Angara 1.2. Najeźdźcy nawet „ozdobili” go symbolem Z, ale to nie pomogło. Mimo że Rosyjskie Ministerstwo Obrony regularnie informowało o utrzymaniu łączności z satelitą, a także o prawidłowym działaniu wszystkich jego systemów pokładowych.
To prawda, później okazało się, że satelita zszedł z orbity i nie wysyła sygnałów. Może to oznaczać, że Kosmos-2555 nie był prawdziwym satelitą, a jedynie obiektem masowym do testów rakiety nośnej, dla którego wystrzelenie 29 kwietnia było debiutem próby wyniesienia ładunku na orbitę.
18 maja około godziny 4 nad ranem satelita Kosmos-2555 z powodzeniem spłonął w ziemskiej atmosferze.