Virgin Galactic planuje wykonać 400 lotów rocznie i kupić dwa nowe statki-matki
Virgin Galactic od około roku opóźnia swoje cotygodniowe loty, ale firma twierdzi, że robi postępy w kierunku częstszego rozkładu lotów. Virgin Galactic ogłosiła w środę współpracę z należącą do Boeinga firmą Aurora Flight Sciences w celu zaprojektowania i zbudowania dwóch statków-matek nowej generacji, które rozpoczną testy w 2020 roku. Statek-matka przenosi statek kosmiczny Virgin Galactic na wysokość około 15 km przed wypuszczeniem go, po czym statek kosmiczny odpala swój silnik rakietowy i leci powyżej 90 kilometrów.
Virgin Galactic ogłosiła, że spodziewa się otrzymać pierwszy z dwóch nowych statków-matek w 2025 roku. Firma obecnie eksploatuje samolot z pojedynczym lotniskowcem, VMS Eve, który wykonał swój inauguracyjny lot w 2008 roku. Virgin nie ujawniła, jak długo ten pojazd będzie w stanie misje lotnicze lub ile remontów będzie wymagać, ponieważ lata częściej.
„Nasze statki-matki nowej generacji są integralną częścią skalowania naszych operacji” – powiedział dyrektor generalny Virgin Galactic, Michael Colglazier w komunikacie. „Będą one szybsze w produkcji, łatwiejsze w utrzymaniu i pozwolą nam latać znacznie więcej misji każdego roku. Wspierana przez skalę i siłę Boeinga, Aurora jest dla nas idealnym partnerem produkcyjnym, ponieważ budujemy naszą flotę do obsługi 400 lotów rocznie w Spaceport America."
Według debiutu kosmolotu, SpaceShipTwo będzie przenosić ludzi w przestrzeń suborbitalną dwa razy w tygodniu. Celem jest latanie 400 razy w roku. Aby osiągnąć zysk, Virgin Galactic musi osiągać tę kadencję dwa razy w tygodniu. Wydaje się to nierealne, biorąc pod uwagę fakt, że VSS Unity nie latał od lipca 2021 r. i nie wróci do służby przynajmniej do czwartego kwartału tego roku. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2019 r. Virgin Galactic odnotowała stratę netto w wysokości 93 mln USD, ale utrzymywała, że popyt na jej usługi jest wysoki i że dysponuje „ekwiwalentami gotówki, ograniczonymi środkami pieniężnymi i zbywalnymi papierami wartościowymi o wartości 1,22 mld USD”.
Firma ma ujawnić wyniki finansowe za drugi kwartał w lipcu. Częściowo w wyniku długiego okresu bez lotów kosmicznych od lipca ubiegłego roku, akcje spółki notowanej na giełdzie drastycznie spadły. W czasie, gdy Virgin Galactic wysłała swojego założyciela, Sir Richarda Bransona, w kosmos w lipcu zeszłego roku, akcje kosztowały powyżej 50 USD za akcję. Zamknięcie w środę wyniosło 6,45 USD za akcję.
Problemem Virgin Galactic nie jest popyt. Klienci z całego świata złożyli depozyty, aby latać samolotami kosmicznymi Virgin Galactic, a firma przewiduje, że do końca 2018 r. ukończonych zostanie 1000 rezerwacji. Prawdziwym problemem jest to, czy Virgin Galactic może zaspokoić popyt pojazdem, który do tej pory miał bardzo niski wskaźnik lotów w porównaniu do oczekiwań.
Aby sprostać temu zapotrzebowaniu, Virgin Galactic opracowuje nową generację statków kosmicznych o nazwie pojazdy klasy „Delta”. Te statki kosmiczne są tworzone z myślą o szybszym ponownym użyciu. W środowym komunikacie prasowym Virgin Galactic poinformowała, że zamierza latać z przychodami za pomocą pierwszego pojazdu klasy Delta w 2025 r., Kiedy pojawi się pierwszy nowy statek-matka. W tym momencie to trzy lata. Biorąc pod uwagę straty finansowe Virgin Galactic i komplikacje budowlane związane ze złożonymi projektami inżynierii kosmicznej, trudności finansowe firmy w przyszłości mogą przewyższyć trudności technologiczne.
Źródło: arstechnica.com