Armia rosyjska używa systemu rakiet przeciwlotniczych S-300 z GPS do atakowania celów naziemnych
Rosjanie zaczęli „modernizować” system rakiet przeciwlotniczych S-300 w celu rażenia celów naziemnych.
Co jest znane
Niestety miasto Nikołajew i jego okolice stały się poligonem doświadczalnym. Poinformował o tym szef administracji regionalnej Nikołajewa Witalij Kim.
Według niego Rosjanie wyposażają rakiety przeciwlotnicze GPS-nawigatorzy. Mimo to celność wciąż pozostawia wiele do życzenia, w związku z czym wróg wystrzeliwuje w miasto całą salwę 12 pocisków.
Należy zauważyć, że rosyjska armia od dawna rozpoczęła testowanie zdolności systemu rakiet przeciwlotniczych S-300 do niszczenia celów naziemnych. Według wojska Federacji Rosyjskiej pociski mogą być używane do niszczenia centrali, stacji radarowych i hangarów na odległość do 120 km po wystrzeleniu po trajektorii balistycznej.
Źródło: Witalij Kim
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej:
- Opublikowano piękny film o tym, jak M777, HIMARS i Javelin niszczą rosyjskie czołgi, składy amunicji i bazy wojskowe
- W lipcu Kanada wyśle na Ukrainę wozy opancerzone LAV II ACSV z karabinami maszynowymi 7,62 mm
- Senatorowie USA wzywają do wysłania rakiet dalekiego zasięgu dla HIMARS na Ukrainę
- Ukraińska Armia Dronów wysłała na front pierwsze drony DJI Mavic i DJI Phantom
- Ukraińskie wojsko samodzielnie stworzyło drona kamikaze, nie czekając na dostawę MQ-1C Grey Eagle