Prytula pokazała zdobyty samochód pancerny: został znokautowany, a następnie naprawiony, zmodernizowany, dodany uzbrojenie i przekazany Siłom Zbrojnym Ukrainy (wideo)
Ukraiński showman i ochotnik Serhij Prytula opowiedział i pokazał na portalach społecznościowych pojazd dowodzenia i sztab wroga (KShM), który stał się trofeum i będzie nadal służył Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Jak było?
Nasi obrońcy znokautowali ten samochód i praktycznie spalili go od środka. Ale postanowili nie wyrzucać go, ale oddać go mistrzom. Dzięki ich zręcznym rękom i pieniądzom zebranym przez wolontariuszy sprzęt został nie tylko naprawiony, ale także unowocześniony, czyniąc z niego prawdziwy cukierek.
„Nasi rusznikarze zniszczyli rosyjski samochód sztabu dowodzenia. Spalili go doszczętnie od środka, ale zaciągnęli do życzliwych ludzi w Zaporożu, mówią, że można coś z tym zrobić. Chłopaki zakasali rękawy, zatankowaliśmy kolejne 200 tys. W rezultacie wyszła „lialka”, nawet z klimatyzacją ... Samochód to bestia - powiedział Prytula.
Ponadto rzemieślnicy dodali również KPVT (ciężki karabin maszynowy Vladimirov) i karabin maszynowy Kałasznikowa, ponieważ na wyposażeniu praktycznie nie było broni. Teraz ten zaktualizowany pojazd opancerzony będzie walczył po stronie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Źródło: Siergiej Prytula