SpaceX nie może dłużej płacić za Starlink na Ukrainie i prosi Pentagon o dofinansowanie - koszt 380 mln USD w 2023 r.
Satelitarne terminale internetowe Starlink stały się ważnym źródłem łączności dla ukraińskiego wojska. SpaceX rozpoczął ich dostarczanie na Ukrainę wiosną 2022 roku. Firma Elona Muska nie może jednak dłużej finansować Starlink na Ukrainie i zwraca się do Departamentu Obrony USA o fundusze na uruchomienie satelitarnego internetu.
Co wiadomo
Od razu należy zaznaczyć, że sytuacja ta nie ma nic wspólnego z negatywną reakcją Ukrainy na opublikowanie na Twitterze "planu pokojowego" Elona Muska. Amerykański miliarder opublikował swoje skandaliczne tweety 3 października, a list do Pentagonu z prośbą o dofinansowanie wysłał 8 września.
Jak podaje SpaceX, firma przeznaczyła już ponad 80 milionów dolarów na Starlink na Ukrainie w 2022 roku. Do końca tego roku usługi będą kosztować 124 mln dolarów, a w 2023 roku 380 mln dolarów.
Od wiosny tego roku Ukraina otrzymała 20 tys. terminali internetu satelitarnego (tydzień później Ilon Musk pisał o 25 tys. sztuk). Jednocześnie 85% z nich było finansowanych przez Stany Zjednoczone, Polskę i Wielką Brytanię. Zapłacili też z góry za prawie jedną trzecią ruchu.
SpaceX twierdzi, że użytkownicy z Ukrainy płacą 60 dolarów miesięcznie, ale amerykańska firma oferuje im usługę za 4500 dolarów miesięcznie. Innymi słowy, dostaje mniej niż 1,5% kosztów faktycznie świadczonych usług.
Firma Ilona Muska wysłała list do Departamentu Obrony USA w związku z odwołaniem Walerija Zaluznego. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy poprosił o 6 200 dodatkowych terminali. Powiedział, że Ukraina traci co miesiąc około 500 urządzeń podczas działań bojowych.
Źródło: CNN
Obraz: SpeedTest