Deweloper A Plague Tale: Requiem opowiada o zmianach w rozgrywce, tsunami szczurów, procesie oraz dorastaniu Amicii i Hugo w nowej mrocznej podróży
Na oficjalnym blogu PlayStation ukazał się wywiad z autorem A Plague Tale: Requiem Kevin Choteau. Opowiedział o tym, jak zespół pracował nad sequelem Innocence i jakie innowacje pojawiły się w grze.
Co jeszcze wiadomo
Pierwszą rzeczą, którą chcieli zmienić w grze był gameplay. Innocence było grą korytarzową, w której można było podejść tylko w jeden sposób, twórcy chcieli naprawić sytuację. Stworzyli znacznie szersze otwarte obszary, na których można grać tak, jak się chce.
Pod względem technicznym gra stała się lepsza. Na PS4 gra mogła mieć na ekranie jednocześnie około 5 tysięcy szczurów, a na PS5 - 300 tysięcy. Pozwoliło to na stworzenie ogromnych szczurzych tsunami, które obecnie niszczą miasta.
Ogólnie rzecz biorąc, szczurom w grze poświęcono sporo uwagi. Potrafią lepiej omijać przeszkody, aby dostać się do gracza, są bardziej mobilne i agresywne. Kiedy gracz stoi w pobliżu ognia i stara się trzymać od nich jak najdalej, odwraca się, próbując znaleźć najlepszą drogę, aby dostać się do celu i zabić go. Potrafią też wspinać się po tkaninach, więc nie jesteśmy już bezpieczni w wysokich miejscach. Jest to zarówno przydatne przeciwko wrogom, jak i niebezpieczne dla nas.
Droga, którą wybierze Amicia, będzie miała ogromny wpływ na jej myślenie i ewolucję tego, kim może się stać, a także na jej relacje z innymi.
Amicia nie jest jeszcze wojowniczką, ale nie jest już młodą damą. Ona jest pośrodku między tymi dwoma typami. Dlatego też nie jest zbyt skuteczna w walce. Jest bezbronna, nie wie jak posługiwać się mieczem i łatwo może zginąć. Amicia tak naprawdę znajduje się pomiędzy tymi dwoma światami. W zależności od sytuacji może być czasem bardzo dorosłym lub dzieckiem.
Hugo również przeszedł zmiany. Lepiej rozumie, co go spotkało i może zacząć czuć w sobie szczury. Potrafi łatwo zabijać, znacznie skuteczniej niż jego siostra, posiada niebezpieczną i nieograniczoną moc. Dla Hugo chodzi więc o zachowanie równowagi. Ma tę moc, ale on i Amicia nie chcą jej używać. Jest to straszna i brzydka zdolność, która może mu również zaszkodzić. Ale czasem przynosi im to korzyści. Oboje uczą się igrać z ogniem, co czasem prowadzi do niebezpiecznych konsekwencji.
Na zakończenie Choteau powiedział, że jest dumny ze swojego małego, 70-osobowego zespołu, ponieważ za każdym razem posuwają się jeszcze dalej. Jest szczęśliwy i dumny z tego, co udało im się osiągnąć w ciągu ostatnich trzech lat. I życzy zawodnikom wszystkiego najlepszego. Kevin ma nadzieję, że nie zawiedli fanów i dali im kontynuację, której chcieli i na którą zasłużyli.
Dla tych, którzy nie wiedzą
Asobo Studio jest już na etapie tworzenia bezpośredniego sequela A Plague Tale, z podtytułem Requiem. W świecie gry od wydarzeń z Innocence minęło sześć miesięcy. Amicia i Hugo wyruszają na południe w poszukiwaniu nowego, spokojnego życia. Jednak przygody znów dopadły siostrę i brata. Choroba Hugo pogorszyła się i Amicia musi udać się z nim na tajemniczą wyspę, która może zawierać klucz do wyleczenia jej młodszego brata. Świat staje się coraz bardziej okrutny, wypaczony, a szczurów tylko przybywa. Wraz z tym wzrosły bronie, narzędzia, magia i odmiany destrukcji wroga.
Kiedy należy się spodziewać
A Plague Tale: Requiem ukaże się 18 października na XBOX Series X|S, PlayStation 5 i PC.
Źródło: playstation