Brak szacunku dla fanów: twórcy A Plague Tale: Requiem milczy na temat sytuacji z brakiem 60 klatek na sekundę na konsolach i problemów z optymalizacją
Wydanie A Plague Tale: Requiem odbyło się 18 października. Okazało się jednak, że na PlayStation 5 i Xboxie serii X gra działa tylko w trybie 30 klatek na sekundę. Najdziwniejsze w tej historii jest to, że deweloperzy ze studia Asobo i wydawca Focus Entertainment ignorują ten moment.
Co jeszcze wiadomo
16 października zaczęły pojawiać się informacje, że konsole będą miały tylko 30 fps. Wtedy wszyscy myśleli, że 60 klatek zostanie dodane wraz z patchem pierwszego dnia. Przecież wtedy kopie gry mieli tylko dziennikarze i ci, którzy otrzymali ją przypadkowo przed czasem. 18 października gra została oficjalnie wydana, ale nikt nie mówił o optymalizacji i braku 60 klatek. Na Twitterze gracze nieustannie zadają twórcom to samo pytanie. Jednak jedyne komentarze, na które odpowiadają twórcy gry, to te, w których gra jest chwalona. Studio Asobo czy Focus Entertainment postanowiło nie odpowiadać na żadne prośby o rozmowę na temat sytuacji z 60 fps.
Oto jak absurdalnie wygląda oficjalny Twitter gry. Gracz pyta o patch pierwszego dnia, a poniżej Focus Entertainment odpowiada użytkownikowi, który chwali grę.
Podobna sytuacja miała miejsce z Gotham Knights, ale twórcy powiedzieli o 30 fps-ach przed premierą gry, dzięki czemu ludzie mogli anulować pre-order. Wtedy zdecydowali się na wybór trybu cichego.
Pozostaje nam wierzyć, że deweloperzy udzielą komentarza albo po prostu naprawią problemy z optymalizacją i dodadzą łatkę dla 60 fps. Ogólnie rzecz biorąc, optymalizacja A Plague Tale: Requiem to niemal jedyna rzecz, za którą gra została zbesztana. Ale najbardziej denerwujące jest to podejście do swoich widzów.