Nowa gra z uniwersum Bloodborne pojawiła się na stronie australijskiej Komisji Kwalifikacyjnej! Ale jest pewien zwrot.
Od dłuższego czasu miliony fanów czekały na jakieś wieści dotyczące sequela kultowej gry FromSoftware - Bloodborne. Jednak zarówno studio Hidetaki Miyazakiego, jak i japońska korporacja Sony milczą.
I nagle Bloodborne Mobile pojawiło się na stronie Australijskiej Komisji Kwalifikacyjnej! Oczywiście nie jest to sequel, remaster czy nawet wersja PC Bloodborne, ale fani, jesteśmy pewni, będą zaskoczeni tą wiadomością, a ich serca będą bić szybciej.
Bliższe spojrzenie ujawnia jednak, że zaskoczeni będą nie tylko fani gry, ale także pracownicy FromSoftware i Sony. Bloodborne Mobile to albo złośliwe naruszenie praw autorskich, albo - co bardziej prawdopodobne - fake.
Dowodem na to jest niemal całkowity brak informacji na stronie komisji: brak platform, brak języka, brak wymienionego dewelopera, ale, co najsłodsze, gra ma rating G (0+) - coś, czego żaden projekt inspirowany Bloodborne nigdy nie mógłby mieć.
Podsumowując, fani Bloodborne nadal czekają na coś nowego, może nawet mobilnego, gdyż Sony wielokrotnie deklarowało chęć wejścia również na ten rynek. W tym celu Japończycy przejęli Savage Game Studios, które stało się pierwszym oficjalnym studiem PlayStation tworzącym gry na smartfony i tablety.