USA wycofa na emeryturę swoją najpotężniejszą (1,2 megatony) bombę termojądrową B83-1 - 80 razy potężniejszą od bomby Little Boy zrzuconej na Hiroszimę
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych planuje wycofać z użycia swoją najpotężniejszą bombę termojądrową, B83-1.
Co wiadomo
Bomba zostanie wycofana z użycia w ramach zaktualizowanej strategii obrony narodowej Stanów Zjednoczonych. Powodem były ograniczone możliwości w nowoczesnych działaniach wojennych, przestarzałość i kosztowna konserwacja. Pentagon planuje opracowanie nowych środków do niszczenia celów na dużych głębokościach.
B83-1 to pocisk grawitacyjny o zmiennej sile rażenia, który został opracowany pod koniec lat 70. w Livermore National Laboratory. Bomba termojądrowa weszła do służby w 1983 roku. Ma masę 1100 kg i maksymalną moc 1,2 megatony, czyli około 80 razy więcej niż bomba atomowa Little Boy, która została zrzucona na Hiroszimę latem 1945 roku.
Stany Zjednoczone planowały wycofanie B83-1 ze służby już sześć lat temu. W rzeczywistości stało się to dwa lata temu. Bombowiec B-52H Stratofortress był ostatnim, który stracił bombę w 2020 roku. Oprócz niego w skład lotniskowców B83-1 wchodziły bombowce strategiczne B-1B Lancer i B-2 Spirit, a także myśliwce F-15 Strike Eagle, F-16 Fighting Falcon i F/A-18A Hornet. Przy okazji bomba ma system hamowania spadochronowego, który pozwoli samolotowi oddalić się przed detonacją.
Źródło: Pentagon