Rocket Lab nie zdołało przy drugiej próbie złapać rakiety Electron za pomocą helikoptera

Autor: Maksim Panasovskiy | 05.11.2022, 15:34
Rocket Lab nie zdołało przy drugiej próbie złapać rakiety Electron za pomocą helikoptera

Amerykańska firma Rocket Lab chce się nauczyć, jak wykorzystać helikopter do łapania rakiet po ich wystrzeleniu na orbitę. Jednak jak dotąd nie udało się to. Kluczowe problemy to nieprzewidywalna aerodynamika i krótki czas na przechwycenie.

Co wiadomo

Rocket Lab zamierza przechwytywać opadające rakiety w połowie powietrza, aby zmniejszyć koszty odzyskiwania i obniżyć koszt kolejnych startów. 4 listopada rakieta Electron o wartości 7,5 mln dolarów wyniosła na orbitę 50-kilogramowego szwedzkiego satelitę, a jej pierwszy stopień wrócił na Ziemię przy użyciu spadochronu.

Pilot śmigłowca chciał złapać spadochron, ale próba nie powiodła się we wczesnej fazie. Przedstawiciele Rocket Lab powiedzieli, że pierwszy stopień przestał udostępniać telemetrię podczas opadania, co spowodowało, że śmigłowiec nie wykonał zajęcia.

Rakieta ostatecznie wylądowała w oceanie. Ze względu na korozyjne środowisko, odzyskanie może być droższe niż wykonanie nowego statku kosmicznego.

Rocket Lab po raz pierwszy próbowało uchwycić tonącą rakietę wiosną tego roku. Pierwsza próba również zakończyła się niepowodzeniem. Następnie jednak pilotowi udało się przechwycić rakietę, ale z powodu dużego obciążenia był zmuszony zrzucić ją do oceanu, aby zapobiec katastrofie lotniczej.

Źródło: CNN

Obraz: Kosmos