Google ma zapłacić 391,5 mln dolarów kary za nielegalne zbieranie danych geolokalizacyjnych od ponad 2 mld użytkowników
Prokuratorzy w 40 stanach USA udowodnili, że Google nielegalnie zbierał dane geolokalizacyjne użytkowników. Problem dotknął 2 miliardy użytkowników urządzeń z systemem Android oraz kilkaset milionów właścicieli iPhone'ów.
Co wiadomo
Według powodów, Google wprowadził użytkowników w błąd, twierdząc, że zbieranie danych geolokalizacyjnych ustało, gdy śledzenie lokalizacji zostało wyłączone w ustawieniach konta. Śledztwo rozpoczęło się w 2018 roku, trwało prawie cztery lata i obejmowało okres 2014-2020.
Google zgodził się zapłacić karę w wysokości 391,5 mln dolarów. Prokuratorzy już wcześniej mówili, że umowa była największą w Stanach Zjednoczonych w kategorii prywatności w internecie. Prokurator generalny Connecticut William Tong stwierdził, że ugoda jest historycznym zwycięstwem w dobie coraz większego uzależnienia od technologii. Google zobowiązał się również do bardziej szczegółowego informowania użytkowników o tym, kiedy dokładnie zbierane są wrażliwe dane.
Kalifornijski producent powiedział, że od czasu rozpoczęcia dochodzenia wprowadzono szereg zmian w algorytmach wykorzystywanych do zbierania informacji o użytkownikach. Ponadto polityka prywatności została od tego czasu zmieniona w celu dostosowania jej do aktualnych przepisów obowiązujących w USA.
Źródło: AP