Chińska rakieta Długi Marsz 6A rozpadła się w przestrzeni kosmicznej, a jej szczątki zagrażają teraz satelitom Starlink
Ilość kosmicznych śmieci na orbicie okołoziemskiej wzrosła, ponieważ chińska rakieta Long March 6A rozpadła się na wiele kawałków.
Co wiadomo
Władze Chińskiej Republiki Ludowej oficjalnie potwierdziły, że doszło do upadku rakiety Długi Marsz 6A. Jej fragmenty zagrażają teraz satelitom Starlink, które zostały umieszczone na orbicie Ziemi.
Na incydent zareagowały również Siły Kosmiczne USA. Serwis podał, że rakieta Długi Marsz 6A rozpadła się na ponad 50 części na wysokości 500-700 km od Ziemi. Holenderski astronom Cees Bassa naliczył "ponad 40 fragmentów".
Na wysokości 500 km znajdują się tysiące satelitów Starlink. Odłamki rakiety nie mogą zagrozić Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, gdyż znajduje się ona nieco poniżej. Podobnie jest w przypadku chińskiej stacji Tiangong.
Długi Marsz 6A został wykorzystany do wyniesienia na orbitę satelity Yunhai-3. Z powodzeniem wypełnił swoją misję 12 listopada. Co było przyczyną zniszczenia rakiety, chińskie władze jeszcze nie powiedziały. Możliwe, że statek kosmiczny zaczął doświadczać problemów po próbie wyrzucenia paliwa. Procedura ta jest konieczna właśnie po to, aby uniknąć takich sytuacji.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie chińscy naukowcy aktywnie poszukują sposobów na zniszczenie Starlink w przypadku starcia militarnego z USA. Chińskie władze uważają, że satelity SpaceX mogą być wykorzystywane przez amerykańskie wojsko. Pod koniec ubiegłego miesiąca naukowcy zaproponowali opcję zdetonowania 10-megatonowej bomby atomowej, która mogłaby zlikwidować tysiące statków kosmicznych Starlink.
Źródło: scmp