Rosyjski satelita wojskowy Cosmos-2560 wypada z orbity i spala się w niecałe dwa miesiące po wystrzeleniu
Kilka miesięcy temu spłonął rosyjski satelita wojskowy Kosmos-2555. Nowy statek kosmiczny, Cosmos-2560, podążał tą samą drogą, ale udało mu się przetrwać nieco dłużej.
Co wiadomo
16 października Rosja wyniosła na orbitę satelitę Cosmos-2560. Miał służyć do zwiadu, ale coś nie poszło zgodnie z planem. 10 grudnia, niespełna dwa miesiące po starcie, Cosmos-2560 wypadł z orbity i spłonął w atmosferze nad Guam. Poinformował o tym Jonathan McDowell z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics w Cambridge.
Rosyjski wojskowy satelita Kosmos-2560, wystrzelony w październiku, ponownie znalazł się 10 grudnia o 0154 UTC nad Guam. Podobnie jak poprzedni satelita tej serii, nie wykonał on żadnego wypalenia podnoszącego orbitę. pic.twitter.com/ukxSU3PIco
- Jonathan McDowell (@planet4589) 11 grudnia 2022 r.
"Cosmos-2560 nie jest pierwszym rosyjskim satelitą wojskowym, który spłonął przed czasem. 29 kwietnia tego roku Rosjanie wystrzelili statek kosmiczny Cosmos-2555. Nie udało się utrzymać na orbicie nawet przez miesiąc. Rankiem 18 maja satelita wszedł w atmosferę ziemską i spłonął.
Źródło: @planeta4589