Dyrektor kreatywny Avatar: Frontiers of Pandora opowiada o wyzwaniach związanych z tworzeniem gry, aby sprostać najwyższym standardom materiału źródłowego
Avatar: Frontiers of Pandora firmy Ubisoft został zapowiedziany jeszcze w 2017 roku, a gra wciąż jest daleka od premiery.
Wśród ostatnich informacji o trudnej sytuacji francuskiej firmy, projekt uniwersum Avatara wygląda na jeszcze bardziej znaczący, gdyż może zarówno uratować pozycję Ubisoft, jak i ją zrujnować.
Gracze są zaniepokojeni długim milczeniem ze strony Massive Entertainment, które tworzy grę, dlatego dyrektor kreatywny Frontiers of Pandora, Magnus Jansén, udzielił wywiadu dla Gamesradar+, w którym wyjaśnił tak duże opóźnienie w rozwoju gry.
Co wiadomo
Według dyrektora gry, jego zespół stara się sprostać najwyższemu poziomowi wyznaczonemu przez filmy Jamesa Camerona. Jansen wyjaśnił, że w formacie gry wideo trudno jest zrealizować wszystkie pomysły reżysera i kompetentnie sportretować jego uniwersum.
Mimo całego doświadczenia deweloperów Ubisoft w tworzeniu otwartych światów, napotkali oni ogromne trudności w wymodelowaniu grywalnej wersji planety Pandora.
Jednym z najbardziej ekscytujących wyzwań było stworzenie żywego i reagującego świata zaludnionego przez unikalne stworzenia i nowe postacie.
Nie wiadomo, czy Avatar: Frontiers of Pandora zostanie wydany w 2023 roku, ale z pewnością pokłada się w tej grze duże nadzieje.