Siły Powietrzne USA chcą w 2024 roku wysłać na cmentarz lotniczy ponad 300 samolotów, śmigłowców i dronów - na liście są F-22 Raptor, F-15 Eagle, RQ-4 Global Hawk, E-8C JSTARS i E-3 Sentry
Autor: Maksim Panasovskiy | 14.03.2023, 14:48
Zapas budżetowy US Air Force na rok fiskalny 2024 zawiera plany wycofania z eksploatacji ponad 300 samolotów, śmigłowców i dronów. Pisaliśmy już o A-10 Thunderbolt II, B-1B Lancer, F-15 Eagle, MQ-9 Reaper Block 1 i F-22 Raptor. Ale służby nie chcą na tym poprzestać.
Co wiadomo.
US Air Force chce zezłomować 37 śmigłowców ratowniczych HH-60G Pave Hawk i jednego drona Northrop Grumman RQ-4 Global Hawk. Pod nóż pójdą jednak przede wszystkim samoloty:
- 24 tankowce lotnicze KC-10A Extender;
- trzy samoloty kontroli bojowej i celowania E-8C JSTARS;
- dwa samoloty wykrywania radarów dalekiego zasięgu E-3 Sentry;
- 2 samoloty wojny elektronicznej EC-130H Compass Call;
- 4 samoloty wojny psychologicznej EC-130J;
- 3 samoloty szturmowe A-29 Super Tucano;
- 52 samoloty szkoleniowe T-1A Jayhawk.
Pomimo tego, że ponad 300 samolotów zostanie wycofanych z eksploatacji, US Air Force chce pozyskać tylko 95 maszyn. 72 z nich to myśliwce F-35 Lightning II i F-15EX Eagle II. Wiadomo też, że zamiast E-3 Sentry USA chcą mieć do 2026 roku 26 samolotów Boeing E-7 Wedgetail.
Źródło: The Drive