Lockheed Martin, Northrop Grumman i Raytheon chcą zbudować samolot zagłady E-XX na wypadek wojny jądrowej
Amerykańskie firmy zbrojeniowe Lockheed Martin Skunk Works, Northrop Grumman i Raytheon Intelligence & Space łączą siły w przetargu na nowy samolot "zagłady" dla US Navy. Zastąpi on E-6B Mercury i będzie używany w przypadku wojny nuklearnej.
Co wiadomo
Stany Zjednoczone mają w służbie 16 samolotów E-6B Mercury. Jeden z nich wylądował niedawno na Islandii. Mercury umożliwia prezydentowi i sekretarzowi obrony USA komunikację z atomowymi okrętami podwodnymi klasy Ohio. Przywódca kraju może z samolotu wydać rozkaz wystrzelenia rakiet balistycznych Trident II (D5) z głowicami jądrowymi.
Wiceprezes Northrop Grumman Jane Bishop powiedziała, że zespół pracujący nad nowym "samolotem zagłady" E-XX posiada wiedzę i doświadczenie w zakresie integracji systemów broni i zarządzania polem walki. Do prac nad samolotem dołączą firmy Long Wave Inc. i Crescent Systems Inc.
Samolot zagłady będzie oparty na C-130J-30 Super Hercules firmy Lockheed Martin. Ma on dodatkowe 4,5 metra kadłuba w porównaniu z konwencjonalnym C-130. Wniosek budżetowy U.S. Navy (FY2024) wzywa do przeznaczenia 213,7 milionów dolarów, co wystarczy na sfinansowanie trzech samolotów testowych.
Northrop Grumman oczekuje, że US Navy opublikuje swoje wymagania w najbliższych miesiącach. Jak na razie wiadomo, że służba chce mieć w E-XX system radiowy o bardzo niskiej częstotliwości opracowany przez Collins Aerospace. US Navy ma zamówić dziewięć samolotów "zagłady", a kontrakt zostanie podpisany w pierwszym kwartale FY2025.
Źródło: Defence News