Rosyjski strategiczny pocisk manewrujący Kh-55 o zasięgu startowym 2500 km spada w Polsce
W ubiegłym miesiącu w lesie w Polsce w pobliżu miasta Bydgoszcz odkryto nieznany pocisk rakietowy. Specjaliści z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych ustalili, że jest to rosyjski pocisk X-55 (kod NATO AS-15 Kent).
Co wiadomo
Pocisk został znaleziony w lesie przez przechodnia. Polska armia nie używa X-55. Dlatego odrzucana jest wersja, że rakieta mogła spaść w lesie podczas ćwiczeń, np. testowania systemu obrony powietrznej.
Eksperci Instytutu Technologii uważają, że pocisk przekroczył wschodnią granicę Polski. Jeśli ta wersja się potwierdzi, oznaczałoby to, że X-55 został wystrzelony przez rosyjski samolot transportowy.
Incydent miał miejsce pod koniec ubiegłego roku. Polskie wojsko namierzyło pocisk, ale straciło go z oczu w pobliżu miasta Bydgoszcz. Miejscowość ta jest oddalona o ponad 400 km od granicy z Ukrainą.
Wojsko nie powiadomiło prokuratury, że pocisk przekroczył polską przestrzeń powietrzną. Poszukiwania wstrzymano w grudniu ubiegłego roku ze względu na złe warunki atmosferyczne. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że o incydencie dowiedział się dopiero pod koniec kwietnia.
Kh-55 to rosyjski strategiczny pocisk manewrujący typu powietrze-ziemia, który może trafiać cele w odległości 2500 km. Jego prędkość wynosi 720-830 km/h (Mach 0,59-0,68). Masa startowa pocisku wynosi 1195 kg, a masa głowicy bojowej - 410 kg.
X-55 występuje w kilku wersjach, w tym X-555. Posiada ulepszony system sterowania i jest wyposażony w głowicę kasetową. Jego maksymalny zasięg startu wynosi 2000 km, a zastosowanie konforemnych zbiorników paliwa zwiększa zasięg do 2500 km.
Źródło: RMF