Zestrzelone w Rosji śmigłowce Mi-8, Mi-24 oraz dwa myśliwce Su-34 generacji 4++ o wartości do 100 mln dolarów
Federacja Rosyjska rozpoczęła weekend od utraty dwóch śmigłowców i dwóch odrzutowców myśliwskich. Wszystkie zostały zestrzelone na terytorium Rosji 50 km od granicy z Ukrainą.
Co wiadomo.
Jako pierwsze zniszczeniu uległy śmigłowce. Według doniesień medialnych, nad miastem Klintsy w obwodzie briańskim zestrzelono Mi-8. Drugim samolotem może być Mi-24, Mi-28N lub inny Mi-8. Dokładne szczegóły nie są jeszcze dostępne.
Na powyższym filmie można obejrzeć moment rozbicia się jednego ze śmigłowców. Na filmie widać moment uderzenia, prawdopodobnie pocisku. Nie można jednak stwierdzić tego na pewno ze względu na słabą jakość materiału wideo.
Ponadto w rejonie Briańska spadły dwa naddźwiękowe odrzutowce myśliwskie Su-34 generacji 4++. Moment upadku pierwszego z nich oraz wrak można zobaczyć na poniższym filmie. Koszt jednego samolotu może wynosić od 35 do 50 milionów dolarów. Przy okazji, niedawno taki myśliwiec zrzucił bombę BetAB-500 SHP na miasto Biełgorod.
Co było przyczyną rozbicia się dwóch śmigłowców i dwóch samolotów na razie nie jest określone. Rosyjskie media państwowe składają to na karb problemów technicznych. W szczególności w przypadku jednego ze śmigłowców winna jest awaria silnika. Siły zbrojne Ukrainy nie skomentowały sytuacji.