Korpus Piechoty Morskiej USA chce wyposażyć śmigłowce w drony kamikadze zamiast pocisków AGM-114 Hellfire.
Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych zamierza zastąpić starsze pociski AGM-114 Hellfire dronami kamikadze dalekiego zasięgu. Taka decyzja poprawiłaby śmiertelność śmigłowców szturmowych w potencjalnym konflikcie z Chinami na Pacyfiku.
Co wiadomo
Hellfire sprawdził się w wielu operacjach w Iraku. Jednak w przyszłych wojnach jego skuteczność nie będzie tak wysoka, biorąc pod uwagę maksymalny zasięg wystrzału wynoszący 8 km. Generał brygady Stephen Lightfoot, który pilotował śmigłowiec AH-1, powiedział.
Dostawy H-1 zakończyły się w 2022 roku. Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych będzie korzystał z tych śmigłowców przez kolejne dziesięciolecia. Służba musi teraz pracować nad maksymalizacją ich skuteczności.
Wojsko już eksperymentuje z amunicją zaporową dalekiego zasięgu. Według Stephena Lightfoota będą one gotowe do użycia w ciągu kilku lat. Korzystając z dronów kamikadze, śmigłowce Korpusu Piechoty Morskiej będą w stanie atakować cele na odległość "setek kilometrów".
W ten sposób Marines będą mogli wystrzeliwać amunicję z naziemnych wyrzutni. Jest to niezbędna opcja w rozwoju broni, która zapewni "całodobową zdolność uderzeniową".
Źródło: Defence News