NASA straciła kontakt z sondą Voyager 2, która znajduje się 18,5 miliarda kilometrów od Ziemi, z powodu wysłania niewłaściwej komendy
Narodowa Administracja Aeronautyki i Przestrzeni Powietrznej straciła kontakt z sondą kosmiczną Voyager 2. Sonda opuściła już Układ Słoneczny, ale nadal działa.
Oto, co wiemy
Specjaliści NASA przeprowadzili niedawno manewr obrócenia anteny. Była to zaplanowana operacja, ale z powodu błędu agencja kosmiczna straciła kontakt z Voyagerem 2. Powodem było wysłanie niewłaściwej komendy.
Antena sondy przesunęła się o 2°. To wystarczyło, aby NASA straciła kontakt z Voyagerem 2. Jego odzyskanie zajmie trochę czasu, ponieważ statek kosmiczny znajduje się w odległości 20 miliardów kilometrów od naszej planety, a sygnał dociera do niego przez ponad 18 godzin.
Jeśli specjaliści NASA nie naprawią problemu samodzielnie, komunikacja zostanie przywrócona po automatycznym resecie oprogramowania. Procedura ta zaplanowana jest na 15 października bieżącego roku.
Voyager 2 wyruszył w kosmiczną podróż w sierpniu 1977 roku, której celem jest zbadanie odległych planet Układu Słonecznego. Sonda była w locie przez prawie 46 lat i była pierwszym ziemskim pojazdem, który dotarł do Urana i Neptuna. Miało to miejsce odpowiednio w 1986 i 1989 roku.
Warto zauważyć, że Voyager 2 utrzymywał rekord odległości badanego obiektu przez około 25 lat. Ugo prześcignęła amerykańska stacja międzyplanetarna New Horizons, która w 2015 roku dotarła do Plutona, a kilka lat później do asteroidy Arrakot w pasie Kuipera.
Źródło: NASA