CEO IBM uważa, że sztuczna inteligencja wpłynie przede wszystkim na pracę umysłową, ale jej nie wyprze.
![CEO IBM uważa, że sztuczna inteligencja wpłynie przede wszystkim na pracę umysłową, ale jej nie wyprze. CEO IBM uważa, że sztuczna inteligencja wpłynie przede wszystkim na pracę umysłową, ale jej nie wyprze.](/media/post_big/107289798-1692673706544-gettyimages-1540327912-IBM_EARNS.jpeg)
Prezes i dyrektor generalny IBM, Arvind Krishna, powiedział, że miejsca pracy umysłowej będą jednymi z pierwszych, na które wpłynie sztuczna inteligencja.
Co już wiadomo
Krishna powiedział, że generatywna sztuczna inteligencja i duże modele językowe mogą "zwiększyć produktywność procesów korporacyjnych".
"Oznacza to, że możesz wykonać tę samą pracę z mniejszą liczbą osób. Taka jest natura produktywności. Wierzę, że wpłynie to przede wszystkim na tzw. back office " - powiedział.
Krishna dodał, że "dezinflacja demograficzna" prowadzi do spadku liczby ludności w wieku produkcyjnym. Uważa on, że jeśli wydajność pracy nie wzrośnie, jakość życia spadnie.
"Myślę, że sztuczna inteligencja jest jedyną odpowiedzią, jaką mamy" - dodał Krishna.
W maju ujawniono, że IBM planuje zawiesić zatrudnianie na stanowiska, które jego zdaniem może zastąpić sztuczna inteligencja. Według Krishny chodzi o 7 800 miejsc pracy.
"Właśnie dlatego powiedziałem, że nie obsadzimy tych stanowisk [umysłowych] w ciągu najbliższych pięciu lat. Ale pojawi się cyfrowa siła robocza lub boty ze sztuczną inteligencją, które będą uzupełniać i współpracować z ludźmi wykonującymi pracę. Stąd wzięła się liczba 7 800 osób" - powiedział Krishna.
Źródło: CNBC