Wygląda na to, że profesor Farnsworth w końcu stworzył jedną z najbardziej śmiercionośnych superbroni w świecie Futuramy
Futurama powraca na ekrany telewizorów, co oznacza, że szef Planet Express - i szalony naukowiec - profesor Farnsworth nieuchronnie zagrozi załodze, Ziemi i być może całemu wszechświatowi. Jednak żaden z planów lub wynalazków Farnswortha nie jest porównywalny z tym, który prawie doprowadził do zniszczenia planety w numerze 27 Futuramy Bongo Comics.
Co wiadomo:
W Futurama Comics #27, napisanym przez Erica Rogersa i narysowanym przez Johna Delaneya, poznajemy jeden z najbardziej udanych i potencjalnie destrukcyjnych wynalazków profesora Farnswortha: statek zdolny do podróżowania wewnątrz skorupy ziemskiej. Kiedy ta technologia wpadła w niepowołane ręce, Bender, Fry i Leela musieli uratować Ziemię. Chociaż im się to udało, statki Farnswortha penetrujące skorupę ziemską mogłyby mieć katastrofalne konsekwencje, gdyby trafiły w niepowołane ręce.
Profesor Farnsworth jest zawsze przedstawiany jako człowiek bez szacunku dla życia swojej załogi. W komiksie Bongo's Futurama, zaledwie kilka numerów przed tym, jak jego statek penetrujący skorupę ziemską prawie zniszczył Ziemię, prawie zabił cały personel Planet Express, tworząc złowrogiego Golden Bendera.
W numerze 27 Futuramy, "Rotten to the Core", okazuje się, że wynalazek Farnswortha, zasadniczo model statku Planet Express z gigantycznym wiertłem z przodu, wpadł w ręce Magmoidów - Bender sprzedał im go oczywiście na wyprzedaży garażowej - i używają go do wydobywania skorupy ziemskiej w celu odbudowy swojej planety, powodując rozległe zniszczenia w procesie.
Oczywiście Farnsworth stworzył drugi statek, którego Fry, Leela i Bender używają do wejścia do skorupy ziemskiej, gdzie pokonują Magmoidy i ratują Ziemię.
Łatwość, z jaką statek przeniknął przez planetę, pokazała, jak skuteczną bronią może być. I chociaż zapasowy statek profesora Farnswortha ostatecznie uratował dzień, był szczęśliwy, że mógł spłacić stworzenie pierwszego.
Źródło: Screenrant