Ukraina oficjalnie potwierdziła wykorzystanie dronów Tu-141 do namierzania bombowców jądrowych Tu-95MS i Tu-22M3 na terytorium Rosji.

Autor: Maksim Panasovskiy | 04.09.2023, 18:22
Ukraina oficjalnie potwierdziła wykorzystanie dronów Tu-141 do namierzania bombowców jądrowych Tu-95MS i Tu-22M3 na terytorium Rosji.

Pod koniec ubiegłego roku zaatakowano rosyjskie lotniska wojskowe Engels i Dyagilevo. Wiele miesięcy później Ukraina oficjalnie potwierdziła użycie radzieckich samolotów bezzałogowych.

Co wiadomo

Po ataku na lotniska natychmiast pojawiły się informacje o użyciu radzieckich samolotów Tu-141 "Striż". Zostało to oficjalnie potwierdzone przez Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Biorąc pod uwagę brak środków porażki, które pozwoliłyby zniszczyć rosyjskie bombowce w powietrzu, Ukraina szuka innych sposobów na wyeliminowanie zagrożeń. Jednym z nich są ataki na bazy wojskowe na terytorium Rosji, gdzie stacjonują samoloty.

Na lotnisku Engels w obwodzie saratowskim dwa bombowce atomowe Tu-95MS zostały poważnie uszkodzone. Są one zwykle używane do wystrzeliwania strategicznych pocisków manewrujących X-101, X-555 i X-55 z obszaru Morza Kaspijskiego.

Na lotnisku Dyagilevo w regionie Riazań uszkodzony został jeden Tu-95MS. Wraz z nim uderzył bombowiec strategiczny Tu-22M3, który jest używany głównie do wystrzeliwania pocisków przeciwokrętowych X-22M3. Niedawno co najmniej jeden taki samolot został zniszczony przez drony kamikadze w regionie Nowogrodu.

Jeśli chodzi o Tu-141 - jest to pierwotnie bezzałogowy samolot rozpoznawczy. Może wznieść się na wysokość do 6 kilometrów i osiągnąć prędkość ponad 1100 km/h. Dron jest wyposażony w silnik TRD KR-17A, ma masę brutto prawie 5,5 tony i zasięg 1000 km.

Źródło: Główny Zarząd Wywiadu

UAV