Reboot "Highlandera" z Henrym Cavillem może być franczyzą w rękach Chada Stahelskiego

Autor: Tetiana Honcharenko | 07.09.2023, 17:31
Reboot "Highlandera" z Henrym Cavillem może być franczyzą w rękach Chada Stahelskiego

Chad Stahelski ciężko pracuje nad rebootem Highlander i zasugerował, że ma już poważne plany wprowadzenia i rozwinięcia mitologii, co jest zachęcającym znakiem dla przyszłości serii.

Co wiadomo:

Reboot "Highlandera" Stahelskiego zapowiada się na coś w rodzaju "Johna Wicka" z mieczami, wnosząc element fantasy do jego kultowej marki akcji. Henry Cavill został obsadzony w roli tytułowego bohatera i choć obecnie planowany jest tylko jeden film, Stahelski przygotowuje świetlaną przyszłość dla serii.

Oryginalny film Highlander spotkał się z różnymi recenzjami w 1986 roku, ale od tego czasu został uznany za kultowy. Opowiada on o odwiecznej walce pomiędzy nieśmiertelnymi wojownikami, przeplatając przeszłość i teraźniejszość, by objąć całą fabułę. Reboot Stahelskiego jest równie ambitny, jeśli nie bardziej, ponieważ buduje mitologię i świat, pozostawiając miejsce na wiele sequeli.

Chociaż obecnie trwają prace nad tylko jednym filmem Highlander (może być tylko jeden!), drzwi są szeroko otwarte dla kolejnych spin-offów. Stahelski wyjaśnił:

"Nasza fabuła obejmuje wiele postaci i elementów z historii franczyzy, ale wprowadziliśmy także elementy ze wszystkich programów telewizyjnych i staramy się zrobić swego rodzaju prequel - przygotowanie do The Gathering - abyśmy mieli miejsce na rozwój franczyzy".

Jeśli The Highlander odniesie sukces, scenarzyści nie będą musieli zaczynać od zera, aby wymyślić historię dla sequela, ponieważ Stahelski już w pierwszym filmie wymyślił wiele potencjalnych projektów. Myślenie o sequelu zamiast skupienia się na opowiedzeniu świetnej historii może wydawać się wątpliwe, ale Stahelski udowodnił w swojej dotychczasowej pracy, że potrafi doskonale zrównoważyć obie te rzeczy.

Kiedy się spodziewać:

Podobnie jak wiele przyszłych filmów, "Highlander" może nie mieć dokładnej daty premiery z powodu strajku w Hollywood, ponieważ nie jest jasne, kiedy rozpoczną się zdjęcia.

Źródło: Screenrant