Ukraina jest gotowa wypłacić nagrody pieniężne rosyjskim pilotom, którzy dostarczą myśliwiec MiG-31K z pociskiem pseudo-hipersonicznym Kh-47M2.
W zeszłym tygodniu rosyjskie media napisały, że Ukraina rzekomo zapłaci 2 miliony dolarów pilotowi, który może ukraść myśliwiec MiG-31K. Główny Zarząd Wywiadowczy ukraińskiego Ministerstwa Obrony skomentował te informacje.
Co wiadomo
W zeszłym miesiącu rosyjski pilot Maxim Kuzminov dostarczył Ukrainie śmigłowiec wojskowy Mi-8. Otrzymał za to nagrodę w wysokości 500 000 dolarów. Następnie pojawiły się plotki, że Ukraina rzekomo zgodziła się zapłacić cztery razy więcej za MiG-31K z pociskiem Kh-47M2.
Andrij Jusow, rzecznik Głównego Zarządu Wywiadowczego ukraińskiego Ministerstwa Obrony, nazwał te informacje "legendą" i "inicjatywą ludową". Niemniej jednak dodał, że jeśli rosyjski pilot jest w stanie przenieść myśliwiec MiG-31K na Ukrainę, to oczywiście otrzyma nagrodę.
Jusow zauważył, że po udanej operacji z helikopterem Mi-8 Rosjanie zaczęli poddawać się znacznie aktywniej. Jednocześnie w zeszłym tygodniu generał porucznik Kirilo Budanov, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony, zasugerował, że wywiad wojskowy negocjuje z trzema kolejnymi rosyjskimi pilotami.
Źródło: Radio Liberty