Po przybyciu amerykańskich myśliwców F-16 Fighting Falcon, Rumunia przenosi systemy obrony powietrznej na granicę z Ukrainą, aby bronić się przed rosyjskimi bezzałogowymi statkami powietrznymi.
Rumunia obawia się, że wojna na Ukrainie może przenieść się na jej terytorium. Poinformowała o tym agencja prasowa Reuters.
Co wiadomo
Na początku tego miesiąca co najmniej trzy drony rozbiły się na terytorium Rumunii. Wrak jednego z nich znaleziono 14 kilometrów od granicy rumuńsko-ukraińskiej. Ponadto bezzałogowe statki powietrzne mogły przekroczyć przestrzeń powietrzną kraju w nocy 30 września 2023 r.
W odpowiedzi na zestrzelenia dronów kamikadze Stany Zjednoczone wysłały dwa tygodnie temu do Rumunii cztery myśliwce czwartej generacji F-16 Fighting Falcon. Teraz ujawniono, że Rumunia zdecydowała się przenieść swoje systemy obrony powietrznej bliżej granicy z Ukrainą.
W tej chwili nie jest jasne, jak Rumunia zareaguje na wtargnięcie rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych w jej przestrzeń powietrzną. Polska znalazła się w podobnej sytuacji w zeszłym roku. Rosyjski pocisk Ch-55 przeleciał prawie pół Polski, zanim rozbił się w lesie. Wojsko namierzyło go, ale potem straciło z oczu i nie mogło go znaleźć. Pocisk został odnaleziony przez mieszkańców sześć miesięcy później.
Źródło: Reuters
Zdjęcie: Romania Insider