Koniec całej ery Marvela: Wygląda na to, że Tom Hiddleston na dobre żegna się z Lokim
Przygotuj się na złamane serce! Tom Hiddleston mógł właśnie pożegnać się z Lokim.
Co wiadomo
Najwyraźniej drugi sezon serialu "Loki" jest końcem podróży Hiddlestona w filmowym uniwersum komiksów Marvela, ponieważ aktor zasugerował, że jego czas jako Boga Psikusów dobiegł końca.
"Wszystko zatacza koło", powiedział Hiddleston Jimmy'emu Fallonowi, dodając: "To zakończenie sezonu drugiego, to także zakończenie sezonu pierwszego i drugiego. To także zakończenie sześciu filmów, dwunastu odcinków i czternastu lat mojego życia. 14 lat. Zostałem obsadzony w wieku 29 lat, a teraz mam 42 lata. To była podróż".
Czy to brzmi jak pożegnanie? Niestety, bardzo tak to wygląda.
Z pewnością finał drugiego sezonu (nie będziemy spoilerować) wydaje się naturalnym zakończeniem podróży Lokiego w uniwersum Marvela, który przeszedł od podstępnego złoczyńcy do tragicznego bohatera.
Ale gdy saga multiwersum jest w pełnym rozkwicie, a wszystkie warianty Kanga Zdobywcy przedstawione w scenach po napisach końcowych Ant-Man i Osa: Quantumania są gotowe do wywołania chaosu, bohaterowie Marvela mogą potrzebować pomocy Lokiego w utrzymaniu multiwersum przed katastrofą.
Na razie pozostaje to jednak tajemnicą i wygląda na to, że Hiddleston zakończył swoją podróż w legendarnej roli Lokiego.
Źródło: GamesRadar