Reżyser "The Legend of Zelda" twierdzi, że jego film nie będzie podobny do "Władcy Pierścieni", a bardziej do "wersji Miyazakiego na żywo".
Wes Ball jest przekonany, że jego adaptacja popularnej gry wideo "The Legend of Zelda" przekroczy wszelkie oczekiwania.
Co wiadomo
Uważa się, że oryginalna gra z 1986 roku była inspirowana książkami "Władca Pierścieni". Z tego powodu wielu prawdopodobnie spodziewa się, że "The Legend of Zelda" będzie podobna do filmów "Władca Pierścieni" pod względem atmosfery, zwłaszcza że w obu uniwersach występują elfy, miecze, konie, wieże, księżniczki i epickie bitwy.
Ball zdaje się jednak spoglądać bardziej w stronę filmów animowanych, takich jak Księżniczka Mononoke czy nawet Nausicaa z Doliny Wiatru, które są dziełem Hayao Miyazakiego.
Tak więc, według EW, tak mówi sam Boll, opisując "The Legend of Zelda": "To niesamowity film przygodowy fantasy, który nie jest jak "Władca Pierścieni", to jego własna historia. Zawsze mówiłem, że chciałbym zobaczyć wersję Miyazakiego na żywo. Podekscytowanie i fantazja, którymi wypełnia rzeczy, chciałbym zobaczyć coś takiego".
Reżyser anime Hayao Miyazaki jest znany ze swojego unikalnego stylu, który łączy miękkie i malarskie, ale niezwykle kolorowe tła z prostszymi, ale wyrazistymi postaciami. Styl Miyazakiego sprawia, że nawet najbardziej krwawe walki (jak w Księżniczce Mononoke) wyglądają sennie. Ten sam styl przypisuje się najnowszym grom Zelda, "Breath of the Wild", "Age of Calamity" i "Tears of the Kingdom", które wykorzystują hybrydowy styl animacji 2D i 3D znany jako cel-shading, który przypomina tę "senną" atmosferę.
"To będzie niesamowite " - kontynuował Ball - " Całe moje życie doprowadziło mnie do tego momentu. Dorastałem na Zeldzie i myślę, że to najważniejsza własność - to niewykorzystana własność intelektualna, jeśli wolisz. Więc naprawdę staramy się coś zrobić. Nie robimy tego tylko dlatego, że możemy. Chcemy stworzyć coś naprawdę wyjątkowego".
Kiedy się spodziewać
Data premiery filmu The Legend of Zelda nie jest jeszcze znana.