Zobacz Toma Hollanda jako McFly'a oraz starzejących się Lloyda i J. Foxa w zwiastunie Powrotu do przyszłości 4, który rozsadził internet.
Co na tyle zainteresowało i jednocześnie zdenerwowało fanów "Powrotu do przyszłości", że postanowili wykorzystać umiejętności i nowoczesną technologię i stworzyć fanowski zwiastun, pokazujący jak wyglądałaby kontynuacja kultowej serii, gdyby była możliwa.
Co wiemy
Imponujący fanowski zwiastun nieistniejącego już filmu "Powrót do przyszłości 4" z Tomem Hollandem w roli nowego bohatera Jake'a McFly'a okazał się hitem wśród fanów. Wideo, opublikowane na kanale YouTube KH Studio 10 grudnia, zgromadziło do tej pory prawie 6 milionów wyświetleń.
Wideo w mistrzowski sposób łączy dojrzałego bohatera oryginalnej trylogii Marty'ego McFly'a, w którego wcielił się Michael J. Fox, podstarzałego naukowca Emmetta Browna, granego przez Christophera Lloyda, oraz nową postać - Jake'a McFly'a, "granego" przez Toma Hollanda.
O czym będzie film
Oprócz zwiastuna opracowano już nawet fabułę potencjalnego filmu.
W opowieści młody i niezwykle utalentowany wynalazca o imieniu Jake odkrywa stary pamiętnik doktora Browna, który skrywa tajemnice przemieszczeń temporalnych. Jake nie poprzestaje jednak na stworzeniu prostego wehikułu czasu; ulepsza go, przesuwając granice podróży w czasie. W rezultacie podróżuje przez różne linie czasowe, spotykając znajome postacie z oryginalnej sagi.
Autor zwiastuna podkreślił, że jego praca jest czysto kreatywnym projektem stworzonym przy użyciu sztucznej inteligencji i narzędzi programowych, takich jak Adobe Premier, After Effects, Photoshop, Adobe Audition i Mocha Pro. Celem autora jest zaprezentowanie swojej kreatywności i umiejętności opowiadania historii.
Pomimo zainteresowania fanów pomysłem sequela, reżyser oryginalnej trylogii, Robert Zemeckis, stanowczo odmawia stworzenia Powrotu do przyszłości 4. Niemniej jednak fani zainspirowani zwiastunem wyrażają nadzieję na możliwy sequel dzięki nowoczesnej technologii i sztucznej inteligencji.