Apple bada możliwość porzucenia frazy "Siri" na rzecz sztucznej inteligencji
Omid Armin/Unsplash
Badacze Apple rozważają możliwość wykorzystania sztucznej inteligencji do określenia, kiedy użytkownik uzyskuje dostęp do urządzenia, co mogłoby wyeliminować potrzebę wypowiadania frazy wyzwalającej "Hej, Siri".
Co wiadomo
W nierecenzowanym badaniu przesłanym do Arxiv, naukowcy wytrenowali duży model językowy na danych mowy i szumach tła ze smartfonów. Chcieli nauczyć sztuczną inteligencję rozpoznawania wzorców wskazujących, że użytkownik chciał wejść w interakcję z urządzeniem.
Wyniki opisano jako obiecujące. Model był w stanie dokonywać dokładniejszych prognoz niż algorytmy oparte wyłącznie na dźwięku lub tekście. Jego dokładność poprawiła się wraz ze wzrostem rozmiaru.
Obecnie Siri jest aktywowana tylko po wypowiedzeniu frazy wyzwalającej "Hej, Siri". Pozbycie się tego może wzmocnić obawy, że urządzenia "zawsze nas słuchają", mówi ekspert ds. prywatności danych Jen King.
Zauważa, że takie monity są ważne dla użytkowników, ponieważ sygnalizują, że asystent jest włączony i nagrywa mowę. Badanie nie określa, czy będzie oferowana alternatywna metoda powiadamiania.
Wcześniej obsługa danych audio Siri przez Apple spotkała się z krytyką ze strony obrońców prywatności w związku z potencjalnym wyciekiem poufnych informacji.
Prace są jednym z ostatnich sygnałów świadczących o planach Apple wprowadzenia większej ilości sztucznej inteligencji do swoich produktów, wśród doniesień o modelu generatywnym MM1 i rozmów o partnerstwie z Google i Baidu w tym obszarze.
Źródło: Technology Review