Drzwi Baker Street 221B zostaną ponownie otwarte: "Sherlock" może nawet powrócić na duże ekrany, ale pod jednym warunkiem
Współtwórca jednego z najpopularniejszych seriali BBC, Mark Gatiss, wypowiedział się na temat prawdopodobieństwa powrotu "Sherlocka" z Benedictem Cumberbatchem i Martinem Freemanem w pełnym metrażu.
Co wiadomo
Wraz z ostatnim odcinkiem, "The Final Problem", w którym Sherlock i John wybielają swoją reputację, a kolejne materiały filmowe dają widzom wgląd w przyszłość, w której duet podejmuje nowe sprawy i wraca do pracy, nietrudno sobie wyobrazić, że sequel "Sherlocka" jest możliwy.
Pomimo faktu, że serial stworzony przez Gatissa i jego kolegę z Doctor Who, Stevena Moffata, zakończył się prawie siedem lat temu, Gatiss potwierdził, że jest zainteresowany możliwością nakręcenia filmu na podstawie "Sherlocka".
Co prawda może to nastąpić tylko pod warunkiem, że Cumberbatch i Freeman powrócą do swoich ról:
"Musielibyście zapytać Benedicta i Martina. Chcielibyśmy nakręcić film, ale bardzo trudno jest zebrać wszystkich razem" - powiedział reżyser.
Sami aktorzy nie skomentowali jeszcze sprawy. I choć zaangażowanie Cumberbatcha w nadchodzące "Avengers: Secret Wars" z pewnością może utrudnić sprawę, to istnieje szansa, że obaj aktorzy byliby skłonni powrócić, gdy tylko wyczyszczą swoje harmonogramy.
Źródło: Screen Rant