ZEA ocenia zakup chińskiej kopii amerykańskiego myśliwca piątej generacji F-22 Raptor - Chiny nadal zakazują eksportu J-20 Mighty Dragon
Zjednoczone Emiraty Arabskie badają możliwość nabycia chińskich myśliwców piątej generacji J-20 Mighty Dragon. Informacje na ten temat pojawiły się po wizycie przedstawicieli ZEA w Pekinie. W stolicy Chin rozmawiano o zacieśnieniu współpracy z Siłami Powietrznymi Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Do merytorycznej rozmowy na temat zakupu J-20 Mighty Dragon jest jeszcze daleka droga. Chiny zakazały sprzedaży swoich myśliwców piątej generacji w celu zachowania tajemnicy technologicznej.
Chociaż sam J-20 jest niemal dokładną repliką amerykańskiego F-22 Raptor, pierwszego na świecie myśliwca piątej generacji. James Anderson, były urzędnik Pentagonu pod rządami Donalda Trumpa, powiedział, że Chiny polegały na skradzionej amerykańskiej technologii podczas opracowywania J-20.
Według niego Chiny kradły technologię przez dłuższy czas. Chociaż J-20 wygląda podobnie do F-22, był również oparty na F-35, drugim amerykańskim samolocie piątej generacji.
Pierwszy lot Mighty Dragon odbył się w 2011 roku. Myśliwiec piątej generacji wszedł do służby w 2017 roku, 10 lat później niż amerykańskie siły powietrzne otrzymały F-22 Raptor.
Zmodernizowany J-20 może przenosić pociski PL-15, które pod względem zasięgu przewyższają AIM-120 AMRAAM. Warto jednak zauważyć, że Pentagon nie ujawnia parametrów AIM-120 w najnowocześniejszej konfiguracji.
Na początku 2023 roku Chiny miały mieć w służbie do 220 myśliwców piątej generacji. W raporcie Departamentu Obrony USA podano, że roczna produkcja sięga 40-50 samolotów.