Dziesiątki eksplozji urządzeń mobilnych w Bejrucie, podejrzewa się, że to operacja Mossadu (aktualizacja)

Autor: Anry Sergeev | dzisiaj, 18:44
Dziesiątki eksplozji urządzeń mobilnych w Bejrucie, podejrzewa się, że to operacja Mossadu (aktualizacja)

Kilka kanałów telegramów śledzących wydarzenia na Bliskim Wschodzie poinformowało o eksplozjach w Bejrucie urządzeń mobilnych - specjalnych pagerów używanych przez bojowników Hezbollahu. Niektóre z eksplozji zostały zarejestrowane przez kamery sklepowe. Wiadomo, że do bejruckich szpitali trafiają dziesiątki ofiar takich eksplozji. Istnieje wersja, że bojownicy Hezbollahu używają urządzeń z mechanizmem samozniszczenia, a izraelskie służby wywiadowcze uzyskały do niego dostęp i aktywowały jednoczesną eksplozję. Termin "dżihad urządzeń" jest już używany w Internecie w odniesieniu do tej serii eksplozji.

Hezbollah podobno w trybie pilnym zakazał członkom swojej organizacji odbierania jakichkolwiek urządzeń mobilnych.

Wideo z kamer monitoringu:

Drugie wideo:

Dostępne zdjęcia:

Mężczyźni zazwyczaj noszą urządzenia mobilne w kieszeniach spodni. W tym przypadku eksplozja nawet kilkudziesięciu gramów materiałów wybuchowych może być śmiertelna. Z powodu uszkodzenia tętnic nóg. Jeśli nie zostanie zapewniona pomoc medyczna, osoba może szybko wykrwawić się na śmierć.

Aktualizacja: liczba rannych przekroczyła już 1000 osób. Szpitale w Bejrucie nie są w stanie poradzić sobie z liczbą rannych, którzy do nich trafiają.

Yigal Levin, były izraelski żołnierz, pisze w swoim kanale telegramowym:

"Co ciekawe, te 'pagery' pochodziły z nowej partii dostarczonej działaczom Hezbollahu. Co więcej, korzystali oni z tych urządzeń w oparciu o wzmocnione środki bezpieczeństwa. Jak się okazało, rzeczywiście było ponad tysiąc ofiar - masowe bombardowanie. Jednocześnie charakter niektórych eksplozji wskazuje, że zdetonowano nie tylko pagery, ale także inne środki komunikacji, które mogły zawierać więcej materiałów wybuchowych. Wyjaśnia to również zupełnie inny poziom obrażeń: niektórzy ludzie zostali tylko "zadrapani", podczas gdy innym odstrzelono ręce, twarze lub inne części ciała".

Aktualizacja: Libańskie źródła bezpieczeństwa powiedziały BBC, że pagery używane przez członków Hezbollahu do komunikacji zostały zhakowane przez izraelskie służby bezpieczeństwa.

Reuters donosi, że ambasador Iranu w Libanie został ranny i dodaje, że Hezbollah uznał atak za "największe naruszenie bezpieczeństwa w wojnie z Izraelem". Według agencji, co najmniej dwóch bojowników Hezbollahu zostało zabitych.

Aktualizacja: Zdjęcie wraku Gold Apollo Rugged Pager (AR-924) z miejsca zdarzenia. Drugie zdjęcie przedstawia sam pager.

Źródła: @yigal_levin, @voinasordoy