Trump oskarżył „ohydne gry wideo” w masowych strzelaninach, sprzyczynijąc obniżenie akcji EA i Activision
W ciągu 24 godzin w Teksasie i Nevadzie, były dwa przypadki strzelanin masowych, w którym zginęło 29 osób. Tragedia ta pozwoliła politykom ponownie włączyć starą płytę o zagrożeniach związanych z grami wideo.
Co wiadomo
Pierwsze oświadczenie wygłosił prezydent USA Donald Trump, wzywając społeczeństwo do nie romantyzowania przemocy i traktowania ostrzejszych gier wideo.
Prezydent dotknął również palcem Internetu, który, jak powiedział, jest źródłem radykalizacji dla niezrównoważonych ludzi.
I went on Fox News with @DanaPerino to talk about how video games don't cause real life violence, why this only happens here in America despite gaming and esports played worldwide, and why mainstream media needs to get it right #VideogamesAreNotToBlame pic.twitter.com/FFKxEGK90P
— Rod Breslau (@Slasher) 05 sierpnia 2019
Słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych już odniosły wpływ na branżę gier wideo. Według MarketWatch, po przemówieniu Trumpa akcji Activision Blizzard spadły o -5.96%, Take-Two Interactive spadły o -5.19%, a Electronic Arts stracił -4.63% wartości papierów wartościowych.
Z kolei Amerykańskie Towarzystwo oprogramowania i gier komputerowych ESA wydała replikę słów Trumpa: