Grozili eksplozjami i napisali obelgi: hakerzy zhakowali konto założyciela Twittera
Ostatniej nocy hakerom udało się włamać do świętości świętych z sieci społecznościowej Twitter - strony jej założyciela i dyrektora generalnego Jacka Dorseya.
Co zostało zrobione
Przez 15 minut hakerzy kontrolowali konto Dorsey pod pseudonimem @jack, który ma ponad 4 miliony subskrybentów. W rezultacie udało im się opublikować 15 postów z groźbami wybuchów, rasistowskimi uwagami, obscenicznym językiem z odniesieniami do Holokaustu i obelgami.
Po pewnym czasie administracja serwisu zwróciła kontrolę nad stroną Jackowi Dorseyowi, wszystkie wiadomości hakerów zostały usunięte.
Kto to zrobił
Odpowiedzialność za zhakowanie strony przejęła Chuckling Squad (angielski „Giggling Squad”), którego ofiarami byli blogerka ds. Urody James Charles (4 miliony czytelników) i Desmond Amofa (@Etika).
Twitter twierdzi, że hakerzy najprawdopodobniej uzyskali dostęp do strony Jacka Dorseya przy użyciu karty SIM nowego operatora komórkowego AT&T, którą uzyskali w wyniku oszustwa.
Źródło: Twitter