Nowa funkcja w Telegram ma uchronić protestujących w Hongkongu
Aktualizacja zabezpieczeń ukryje numery telefonów użytkowników uczestniczących w czatach grupowych związanych z protestami. W związku z tym władze nie będą miały dostępu do danych osobowych uczestników.
Dlaczego uaktualnić?
Aktualizacja jest skierowana do aktywistów z całego świata. Protestujący w Hongkongu używają aplikacji do następnego spotkania i dzielą się kodami dostępu do budynków, w których można znaleźć schronienie.
Po wybuchu protestów Pavel Durov ogłosił, że sieć Telegram została poddana atakowi DDoS; Większość uczestniczących adresów IP pochodziła z Chin. Struktury władzy dołączyły do czatów grupowych i otrzymały dane osobowe o jego właścicielu, korzystając z numeru telefonu aktywisty.
Co się zmieniło?
Teraz aplikacja będzie miała funkcję wyłączania synchronizacji nazwy konta i numeru telefonu. Dzięki nowemu systemowi protestującym będzie trudniej znaleźć się w aplikacji, ale pozwoli im to również uniknąć wykrycia przez służby specjalne.
Źródło: Reuters